♥12♥

4.5K 243 8
                                    


❤️Daniel❤️

- Jak się czujesz stary? - Zapodał na wejściu Nash, za nim już pędzili do mojego łóżka Shawn i Brooke.

- Jak człowiek pogryziony przez ogromnego rekina?

Chłopaki prychnęli, a Brooke przewróciła oczy, ale widać było, że się nie zauważalnie uśmiecha.

- Co prawda, to prawda brachu - wypowiedział się Shawn.

- A teraz chce coś wam powiedzieć ludziska, ale muszę wiedzieć czy któreś z was ma jakieś pytania do mnie?

Popatrzałem na każdego z osobna, aż nagle rękę podniósł Shawn.

- No Shawn jestem ciekawy co mi powiesz - przewróciłem oczami.

- Jak ty wytrzymałeś ze sraniem? - strzelił prosto z mostu Shawn. - Bo wiesz spałeś prawie cały miesiąc i nie chodziłeś do kibla...to jak ty wytrzymałeś? Dali ci jakiegoś super chłonnego pampersa? A może masz tu jakąś dziurę - schylił pod łóżko szpitalne. - Jednak to z dziurą możemy wykreślić - wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem, ale ja szybko przestałem, bo poczułem silny ból w moim prawym boku.

Chyba już im nie powiem tego co chciałem, a na głupie pytanie Shawna nie odpowiem, choć i tak nie planowałem, bo nie wiem sam jak ja wytrzymałem bez załatwiania się.

- O Boże!! Pomocy!! - krzyczy Brooke.

Czemu ona krzyczy? A no tak, boli mnie bok w cholerę!

- Jezu co tu się dzieje!? - krzyczy Kassie.- Daniel!? Jezus, Maria co mu!? Niech ktoś z was pobiegnie po lekarza! - spojrzała na całą trójkę. - Już!!

Nash jako pierwszy się otrząsnął i pobiegł, prawie się wywalił, bo biedny walnął w krzesło obok mojego łóżka.

Czekajcie!! Co ja mówię, żaden z niego biedak! To nie on jest kurwa na tym twardym łóżku szpitalnym i chyba umiera (z bólu)!!!

- Dan! Tylko mi tu nie odpływaj - podeszła do mnie Kas.

- Nie zamierzam - wydusiłem, dziewczyna uśmiechnęła się lekko i pogłaskała mnie po policzku.

- Zaraz przyjdzie lekarz i się tobą zajmie, to pewnie nic - wtrąciła stojąca obok Kassie rozpłakana Brooke.

- Właśnie - powiedzieli naraz Kas i Shawn.

Ból się nasilał z każdym wykonanym moim ruchem. To nie mogło znaczyć nic dobrego.

- Kurwa gdzie ten lekarz! - krzyknęła spanikowana Kas.

Do sali wbiegł lekarz z pielęgniarkami i dwoma jeszcze innymi lekarzami.

Zapowiada się nieźle.

❤️Kassie❤️

Siedziałam cała w nerwach przed salą operacyjną do której przed chwilą w wieźli Daniela.

Nash przytulał do siebie płaczącą Brooke, a Shawn poszedł podobno po jakąś ochydnom szpitalną kawę.

Ogólnie siedzimy tak już 3 godziny i jestem bardzo zmęczona, ale nie dam rady teraz pojechać do domu się przespać kiedy Dan ma operacje.

Może pójdę do Shawna? Tak to dobry pomysł.

Podniosłam się z krzesła i żwawym krokiem poszłam do małej kawiarenki w szpitalu.

Shawn stoi przy kasie i chyba podrywa jakąś dziewczynę. Poczułam ukucie w sercu.

Nawet nie próbuj serce! Pamiętasz naszą umowę!?

Princess's Brother cz.2🔚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz