Rozdział 12

1K 46 1
                                    

Harry
Chyba każdy widział sprzeczkę pomiędzy mamą Lisy, a Doli - Loli. Od tego czasu Loliluś, nas torturuje, a my nie wiemy jak się bronić, bo tego nie raczy nas nauczyć. Podsumowując na lekcjach OPCM bardzo dobrze poznaliśmy zaklęcie  Cruciatus.
Już wcześniej o tym rozmawialiśmy o tym z Ronem i Hermioną. I ... Stworzymy grupę, w której będziemy skutecznie uczyć OPCM. Może Roxi - siostra Lisy, która również jest aurorem pomoże jak z nią dobrze pogadam.
***
Tydzień temu odbyło się pierwsze spotkanie grupy. Zapisało się dużo osób. W tym Roxi, Ginny, Lisa, Luna ...
Od pewnego czasu Doliluś została Wielkim Inkwizytorem Hogwartu i do tej pory powstało bardzo dużo bezsensownych dekretów.

Ginny
Od tygodnia należę do Gwardii Dumbledora. To ta grupa, której współzałożycielem jest mój brat.  Nevill nas zawołał, bo znalazł miejsce do ćwiczeń. Od jutra będziemy ćwiczyć w Pokoju Życzeń, w końcu.

Harry
Siostra Lisy jest genialna! Zaczarowała pokój tak, że jak my się zbliżymy to od razu zjawiają się drzwi. Tylko niestety jesteśmy tak jakby Strażnikami Tajemnicy, jedna osoba nas zdradzi, już Umbridge nas znajdzie, bo ... my działamy nielegalnie.
***
Dzisiaj mamy pierwsze spotkanie GD. Roxi mi pomoże. Już wszyscy są i co ja mam mówić?

- Wybacz, ale może ja zacznę? - szepnęła

- Okej.

- Słuchajcie! Jesteśmy tutaj, żeby nauczyć jak się bronić, bo Doli - Loli tego nie uczy, a tworzy jakieś dekrety. Zaczniemy od prostego zaklęcia Experlliamus. Jak ktoś nie zna to to zaklęcie powoduje wyrwanie z rąk przeciwnika różdżki.

- Wow. Niezła jest. Zakład, który ją wyrwie? - szepnął Fred

- Jasne. - odpowiedział szeptem George

- Bliźniacy czy ja wam nie przeszkadzam?! Ustawcie się w kolejce!

- Okej Roxi. - powiedzieli chórem

Najgorzej radził sobie Nevill, o dziwo Roxi była cierpliwa i mu wytłumaczyła.
***
Ginny
Jest grudzień, będą święta. Ostatnie spotkanie przed wyjazdem niektórych. Było jak zwykle fajnie. Roxi poszła do swojego pokoju, ja usiadłam przy choince. Harry podszedł do mnie.

- Nawet nie miałam pojęcia, że będę znała tyle zaklęć i ... wyczarować patronusa. Twój patronus to jeleń? - musiałam jakoś zacząć temat

- No tak, a twój?

- Koń.

- Pewnie Gwardia Dumbledore będzie działać do końca roku szkolnego, więc ...

- Wiem. Ty i Roxi jesteście wspaniałymi nauczycielami. Ona mówi konkretnie i krótko, natomiast ty tłumaczysz powoli, ale zrozumiale.

- Dzięki.

Jakoś klimat zrobił się romantyczny, zawisła jemioła, ja przysunęłam się do Harry'ego, on spojrzał mi głęboko w oczy i ... pocałowaliśmy się. Nawet nieźle całuje. Gdybym mogła to od razu zapytałabym go czy zostanie moim chłopakiem, ale się trochę wstydzę.

- Wesołych Świąt Harry!

- Wesołych Świąt Ginny.

Harry
Okej, dzień mnie zaskoczył. Ale ... od tego pocałunku już moje myśli krążyły wokół Ginny. Czy ... ja ... się ... zakochałem?

Zauważ mnie kochanie ... //HinnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz