Rozdział 17

948 39 11
                                    

Ginny
5 rok w Hogwarcie. I te okropne Sumy! Jakaś masakra! Tak jak zwykle 1 września o godzinie 11.30 siedzieliśmy w przedziale. Ja, Seamus, Rosie, Lisa, Luna, Ron, Harry, Hermiona i Dean. To normalny nasz skład i jak zwykle dla kilku osób nie starczyło miejsc. Ja i Seamus wyszliśmy z przedziału, co zauważył Harry.

Harry
Super! Ginny jest z Seamusem! A ponoć coś do mnie czuła. Skąd to wiem? Z pewnych źródeł. Skoro tak było to czemu mi nie powiedziała? I dlaczego znalazła sobie innego chłopaka?! Znudziła się mną czy co, kurwa? O fajnie, Seamus wyszedł do toalety.

- Hej Ginny.

- O cześć, Harry.

- To prawda, że ty i Seamus ...

- Tobie też to powiedzieli bliźniacy?

- Noo... Tak. Powiedz mi jedną rzecz. Skoro Ci się ponoć podobałem to czemu jesteś z Seamusem?

- C...co?

Byłem wściekły za to co mi odwaliło, więc postanowiłem wiać. Seamus też szedł w jej stronę, więc nie chciałem się mu narażać. Ale kurcze, co jest? Nigdy nie zrozumiem kobiet ... Obciskują się z innym, bo chcą, żeby ten drugi był zazdrosny. Jeśli Ginny chciała to osiągnąć, to brawo! Udało jej się.

Ginny
A Harry'emu o co chodzi? Najpierw się mnie o coś pyta, następnie ma pretensje, a później ucieka.
***
Jestem już w dormitorium sama. Luna siedzi z Lisą w pokoju wspólnym, a Rosie flirtuje z Deanem. Usłyszałam pukanie do drzwi, więc wpuściłam, bo myślałam, że to Seamus. Jednak za drzwiami stał zupełnie kto inny ...

- Musimy pogadać.

- O co Ci chodzi? W pociągu przecież zwiałeś ...

- Przecież szedł twój chłoptaś! Serio dlaczego ty mi to zrobiłaś?!

- Nie rozumiem, o czym ty mówisz.

- Teraz to nie wiesz, tak? Ponoć Ci się podobałem. Co się zmieniło?

- Przecież ty wolisz tę całą Chang.

- No fakt, podobała mi się, ale ... Zrozumiałem, że ...

W tym samym momencie wparował Seamus, kiedy zobaczył Harry'ego był bardzo wściekły.

- Co ty tu robisz Harry?

- Chciałem coś z Ginny wyjaśnić.

- A co jeśli mogę wiedzieć?

- To jest pomiędzy mną, a Ginny.

- Wynoś się stąd!

Wziął go za szaty i chciał go wyrzucić za drzwi. Nie mogłam do tego dopuścić.

- Zostaw go!

- Przecież się do Ciebie dobierał?

- Że kurwa co? - krzyknął zaskoczony Harry

- No co przyznaj się, że ją obmacywałeś.

- Pojebało Cię?

Tę kłótnię było chyba słychać w pokoju wspólnym, bo przyszedł Ron wraz z Hermioną.

- Co się tutaj dzieje? - zapytał zaskoczony Ron

- Harry przyszedł do dormitorium Ginny i ją obmacywał!

- Co?! Przecież to niemożliwe! - pisnęła Hermiona

- A jednak.

- Seamus! Przestań kłamać! Harry nic mi nie zrobił! Tylko rozmawialiśmy!

- Ty go jeszcze bronisz?

- Tak! Bo to mój przyjaciel!

Harry
No proszę, takiego obrotu sprawy się nie spodziewałem! Teraz będę jako zboczeniec. Po prostu zajebiście! Zeszliśmy na dół, a tam Gryfoni zachowywali się jakby nigdy nic. Może nie słyszeli po prostu kłótni. Byłoby fantastycznie, gdyby tak było. Poszedłem wściekły do swojego pokoju. Tam był tylko Nevill.

- Co jest stary?

- Oprócz tego, że chłopak Ginny uważa mnie za zboczeńca to chyba nic!

- Czemu?

- Poszedłem do Ginny, żeby z nią coś wyjaśnić. Potem wparował Seamus i zaczęło mu totalnie odwalać!

- Dziwisz się? Jest po prostu zazdrosny, że Ginny z nim zerwie z twojego powodu.

Szczerze nie miałem pojęcia co powiedzieć. Byłbym szczęśliwy, gdyby Ginny zerwała z Seamusem, ale nie miałem odwagi się do tego przyznać.

- Dlaczego miałaby to robić? - zapytałem nadal zaskoczony

- Przecież jesteś Wybrańcem ...

- No i co z tego?

- Jesteś przecież sławny i ... Seamus boi się stracić Ginny.

Aha. To Seamus ją kocha! Nie miałem pojęcia tak szczerze mówiąc. Myślałem, że woli Puchonki, bo zawsze był nimi zainteresowany.

-------------------------------------
Jak myślicie jak długo Ginny będzie z Seamusem?

Zauważ mnie kochanie ... //HinnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz