Rozdział 22

927 37 8
                                    

Ginny

Mam pytanie. Czego ta Sabina chce od Harry'ego? Przecież nie byli znajomymi. Może ona się w nim podkochuje? Nie, Ginny nie wariuj! Przecież Harry kocha MNIE. Jednak krótki spacer nie zaszkodzi. Na schodach zauważyłam moje przyjaciółki, które głośno się kłóciły. Pewnie o jakiegoś chłopaka ... 

- Rosie, ale ty jemu się podobasz ...

- Doprawdy? Lisa, ale on jest jednym z przystojniejszych kolesi w szkole!

- I?

- Nie zwróciłby uwagi na takie zero jak ja!

- Po pierwsze nie jesteś wcale zerem! Po drugie nie rozumiem na co narzekasz! Alexander jest przystojny, inteligenty, zabawny i z tego co mi wiadomo to ro romatyczny. Warto dodać, że dużo takich chłopaków nie ma w Hogwarcie. - dodała Lisa

- Dziewczyny. Singielki mają najlepiej.

- Odezwała się ...

- Ginny ma rację! - powiedziała Rosie

- ... dziewczyna Pottera. - krzyknęła Lisa

- Jakiś problem?

- Nie Ginny, ale wiesz Rosie ja bym wolała z nim mieć przynajmniej przyjacielskie kontakty, bo słyszałam, że ta szmata Tris poluje na niego.

- Skoro on jest taki boski, to czemu ty go nie poderwiesz? - zapytała wściekła Rosie

- Yyyy... No bo to przyjaciel mojego byłego i wiesz ...

- No oczywiście!

Co ta Sabina kombinuje? Chce się przespać ze wszystkimi chłopakami w szkole?! Fakt jest atrakcyjna, ale większej ździry to ja nie widziałam!

Harry

O kurcze! Ginny wyszła bardzo wkurzona na Sabinę. Nie rozumiem o co jej chodzi. Chyba nie myśli, że ja interesuję się kuzynką mojego kolegi? To trochę chore, ale takie są dziewczyny wiecznie zazdrosne.

Ginny

Rozumiem, że Lisa odkąd rozstała się z Tomem to bawi się w swatkę, ale ... Właśnie! Może by tak Lisa zeswatałaby Sabinę z Tomem i wszyscy byli by szczęśliwi. Dlaczego?

- Ja, gdyż ta szmata(Sabina) odczepi się od Harry'ego

- Lisa, bo Tom będzie cierpieć(prawdopodobnie)

- Tom, ponieważ będzie chodził z najładniejszą Gryfonką

- Sabina, ponieważ będzie chodzić z jednym z przystojniejszych Puchonów

Rosie

Jak ja kocham kiedy Lisa wpieprza się w moje życie uczuciowe ... Ten chłopak, z którym ona to niby chce mnie zeswatać ma na imię Alexander. Należy do paczki gdzie są przystojni chłopacy z Hufflepuffu. Do niej należą:

- Tom(ex Lisy)
- Alexander
-Justin
- Stefano

I za nimi szaleje każda dziewczyna w szkole(może z wyjątkiem Hermiony). Ten niejaki Alexander ma brązowe włosy, tego samego koloru oczy, jego uśmiech jest zajebisty, jest utalentowany - gra na skrzypcach.  Parę razy grał w Hogwarcie, ale kochani nauczyciele mu zabronili. Ciekawe dlaczego? Ej, ej! Rozmarzyłam się tak, jakbym na serio się w nim zakochała!! Mam 2 pytania.

1. Jakim cudem zgodziłam się chodzić z Deanem?

2. Dlaczego przejęłam się tym, że ten osioł zerwał ze mną dla tej głupiej krowy Lavender?

Jak na to patrzę z perspektywy czasu to mam wrażenie, że już dawno powinnam udać się do świętego Munga na oddział psychiatryczny.

Podczas tych moich przemyśleń zdążyłam z dziewczynami dojść do Wielkiej Sali. Usiadłyśmy przy stole Gryfonów i jakby nigdy nic zaczęłyśmy przejmować się tym czy McConagall pasuje do Hagrida czy do Dumbledore'a? Miałyśmy ten problem od 3 klasy. Jednak moim oczom ukazali się chłopacy z Hufflepuffu. I co wymyśli Lisa, żeby Alex zwrócił na mnie uwagę? Idzie ... idzie ... No i nic. Ale oni się do nas uśmiechnęli, wróć do mnie i do Luny. Luna nic ostatnio nie mówi jak tam u niej i Cedricka. Podejrzewam, że nic dobrego skoro kiedy o to pytam to ona zmienia temat.

Ginny

Od jakiegoś czasu nie pokazuję Harry'emu, że go kocham. (Ach, te moje problemy!!) Ten wieczór muszę z nim spędzić sam na sam. O wilku mowa!

- Hej Harry!

- Cześć Ginny. - pocałował mnie w policzek

- Słuchaj co robisz wieczorem?

- Też miałem Cię o to zapytać.

- To co spotykamy się po kolacji przy drzwiach do Wielkiej Sali?

- Tak jasne.

Potem normalnie rozmawiałam z Harrym, Ronem, Hermioną, Rosie, Luną i Lisą. Nawet z dziewczynami opowiedziałam naszemu Golden Trio o problemie, który nas dręczy. (Chodzi o Dumbledora, McConagall i Hagrida) Ron skomentował to tak:

- Prosiłyście kogoś o skierowanie do Świętego Munga?

Mój brat i te jego poczucie humoru ...

***


Przepraszam, że nie wstawiałam tego rozdziału, ale przez te wakacje BAAARDZO się rozleniwiłam, ale wiem, że muszę wziąć się do roboty, żebyście mieli co czytać. Jak tam wam wakacje mijają? Macie jakieś plany?

Tradycyjnie proszę o gwiazdki i komentarze :)


Zauważ mnie kochanie ... //HinnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz