2

15.7K 818 65
                                    

Zaprowadzili nas do jakiegoś dużego pokoju.

Musiałyśmy stać w szeregu jak w jakimś wojsku i czekać.

Z tego co się dowiedziałam czekamy na jakiegoś alfę.

Po kilku minutach czekania w ciszy usłyszałam czyjeś kroki. Ktoś zbliżał się w naszą stronę i to bardzo szybko.

Wcześniej powiedziano nam, że nie możemy patrzeć alfie w oczy, ponieważ to jest uważane za zniewagę. Patrzyłam w podłogę, gdy drzwi się otworzyły.

-alfo to są nasze wczorajsze zdobycze- powiedział brunet, który nas tutaj przyprowadził

-ta po lewej brunetka to Emili ma 18 lat, ta po prawej to Lily za dwa miesiące skończy 16 lat, a ta po środku to Sara ma 17 lat- powiedział chłopak

Czułam się dziwnie. Jak jakiś przedmiot na półce w sklepie, który czeka, aby ktoś go kupił.

Nie wiedziałam czy na nas patrzą. Ciągle miałam wzrok utkwiony w podłodze.

Nagle usłyszałam męski głos. Byłam pewna, że jest to głos tego alfy.

-przyprowadźcie tą blondynkę do mojego gabinetu- powiedział stanowczym głosem i wyszedł

Nagle serce podeszło mi do gardła. Co on chce ze mną zrobić. Bo na pewno mówił o mnie jestem tutaj jedyną blondynką.

A co jeśli on mi coś tam zrobi. Boję się. Czemu to akurat muszę być ja?

Podszedł do mnie jakiś facet i mnie zabrał z pomieszczenia. Zaczęłam się wyrywać i krzyczeć. Nie chciałam tam iść.

-zostaw mnie!! Ja nie chcę tam iść! Puszczaj- krzyczałam do niego, ale on dalej mnie ciągną

Byłam bezsilna. Łzy po raz, któryś tego dnia ciekły mi po policzkach. Nienawidziłam siebie za to, że jestem taka słaba.

Facet zatrzymał się przed jakimiś drzwiami. Otworzył je i wrzucił mnie do środka.

W pomieszczeniu było strasznie ciemno i nic przez to nie widziałam.

Serce biło mi jak szalone. Wszędzie panowała ciemność. Bałam się zrobić jaki kolwiek krok do przodu, więc stałam w miejscu.

Usłyszałam jak ktoś się porusza po pokoju. Wtedy jeszcze bardziej zaczęłam się bać.

Ale w pewnym momencie wszystko ucichło.

Nagle przy moim uchu usłyszałam głos.

-tak długo na ciebie czekałem księżniczko- powiedział jak się nie mylę to ten alfa

Wystraszyłam się. Uciekłam przed siebie z krzykiem, ale nagle na coś wpadłam. Na początku myślałam, że to ściana, ale okazało się, że to coś jest ciepłe i miękkie.

Wylądowałam w jego ramionach. No nie wierzę.
Spojrzałam w górę i zobaczyłam jego oczy. Było tak ciemno, że nie powinnam ich zobaczyć, ale je widziałam.

-nie bój się mnie księżniczko, nigdy nie zrobię ci krzywdy, jesteś moją mate- powiedział, a mnie zamurowało

Kim jestem???!?!?

..................
Jest następny rozdział. Przepraszam za błędy.

Napisałam ten rozdział specjalnie dla was. Następny nie wiem kiedy się pojawi. Na pewno kiedy będę mieć czas to będę pisać.

Do następnego :-)

Moja na zawszeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz