Wstałam późno,około 10 lub 11,ale naszczęśćie dziś sobota. Spojrzałam na łóżko May. Pościel spadła z łóżka,a poduszka była cała pomięta. Rozejrzałam się po pokoju.
W łazience było zapalone światło. To pewnie May.
-O. Cześć-powiedziała zaskoczona gdy wyszła z łazienki. Miała na sobie czarne jeansy z wysokim stanem i krótką bluzkę z jakimś napisem. Swoje długie brązowe włosy upieła w koka. Nałożyła też lekki makijaż. Wyglądała jakby się gdzieś wybierała.
- Gdzie idziesz? -zapytałam. Miałam nadzieję,że nie wyczuje niesmaku do niej w moim głosie
-Eeeee...-spojrzała na podłogę,a potem na sufit jakby szukała tam odpowiedzi.-Umówiłam się z chłopakiem.-odpowiedziała i spojrzała na zegar który wisiał nad biurkiem-O jej!-krzyknęła i zaczęła biegać po pokoju i patrzeć czy wszystko wzięła i czy dobrze wygląda. Ja tylko siedziałam na łóżku i się na nią patrzyłam.
Po jakiś 2 minutach wyszła. Zeszłam z łóżka i poszłam do łazienki. Umyłam twarz,a potem upiełam włosyw wysokiego kucyka i poszłam się myć.
Wyszłam z łazienki po jakiś 30 minutach. Zobaczyłam,że pisała do mnie Katelin.
"Iris możemy się dziś spotkać?"
"Iris???"
"Napisz jak będziesz mogła "
Zadzwoniłam do niej.
-Hej to ja Iris. Czy coś się stało? Przepraszam,że do Ciebie nie oddzwoniłam albo nie odpisałam wcześniej.-powiedziałam
-Nic się nie stało poważnego. Chodzi o to,że jesteś w świecie ludzi,nie umiesz jeszcze powstrzymywać się od gryzienia. Przyjdź do mojego pokoju-powiedziała.
-Dobrze,ale jaki numer?-zapytałam
-113 na trzecim piętrze.-odpowiedziała.
-To do zobaczenia.-powiedziałam i nie czekając na jej odpowiedź rozłączyłam się.
Miałam na sobie piżamę. Bluzka była na szerszych ramiączkach. Była biała. Na niej był Snoopy który trzymał w ręce kawałek arbuza i się uśmiechał.
Czarne spodenki były krótkie, a na nich były kawałki arbuzów. Miałam dość dziecinną piżamę,ale niektóre dziewczyny w mojej klasie -1 liceum - miały gorsze.
Podeszłam do szafy i otworzyłam ją. Ubrania były starannie poukładane i moje i May. Obydwie składałyśmy miesiąc temu ubrania,żeby...
-Hej Iri.-powiedziała May gdy wchodziła do pokoju.
-Jak tam randka?-zapytałam zaciekawiona
- Nooo...w sumie dobrze-powiedziała niepewnie.
-Aha.-odpowiedziałam i wzięłam ubrania z szafy. Ubiore się w czarne jeansy i białą krótką bluzkę z kieszonką z której wystaje gruby jakby narysowany królik.
Przeszłam przez pokój i poszłam do łazienki która byla odrazu przy wejściu do naszego pokoju.
Naprzeciwko wejścia było lustro i zlew po prawej stronie kabina prysznicowa,a obok niej wieszaki na ręczniki. Ściany były pokryte kremowymi płytkami do połowy ścian,a potem ściany były pomalowane tą samą farbą co pokój.Łazienka miała kształt prostokąta.
Weszłam do kabiny i zaczęłam się myć.

CZYTASZ
Wampiry, mój nowy świat|☆ZAKOŃCZONE☆|
VampireUwaga!!! Akcja się powoli rozkręca w rozdziałach 1-2 nie jest nic o wampirach dopiero pod koniec 3. To książka bardziej dla nastolatków! Iris chodzi do drugiej klasy liceum. Ma chłopaka Kaya i przyjaciółkę May. Okazuje się,że jej przyjaciółka jest f...