Rozdział 19

2.7K 241 32
                                    

Zanim zaczniemy... Chcę Wam powiedzieć że dziś jestem wyjątkowo głupia oraz... emm... NIC NIE JEST ZWIĄZANE Z SERIALEM ORAZ PRAWDĄ! Wszystko zostało przez mój chory łeb wymyślone i tak naprawdę nie wiem czy Gruby był kiedyś w Paryżu.... 

A dość ględzenia! 

JEDZIEMY!!!! dksfglkef\ tzn CZYTAMY!!!!!!!

***Marinette***  

Ja nie wytrzymam!!! Co za stres! Za nie całe 2 godziny mamy koncert a ja się stresuje jak nie wiem co!! HELP!!!! Dasz radę... Nie! ja nie dam rady! Wiem! Tikki podniesie mnie na duchu! 

Szybko podbiegłam do szafki nocnej, gdzie w szufladzie leżało pudełeczko z kolczykami. Nie wiem po co je zdjęłam no ale co się stało to się nie odstanie.  Założyłam kolczyki i przed moją mordką pojawiła się Kwami.

-Tikki! Błagam Cię pomóż mi! Strasznie stresuje się przed występem - powiedziałam zrozpaczona, na co ona się zaśmiała.

_Mari, ratowałaś Paryż a boisz się występu? 

-Ale to było całe lata temu! Już nawet nie wiem jak to jest być Biedronką. - Właśnie sobie coś uświadomiłam. Przecież strój zawsze dodawał mi odwagi. Bez wahania powiedziałam - Tikki! Kropkuj! (ktoś pamięta czy ja wgl używałam tg w opowiadaniu? Mi się wydaje że nie więc... TRZEBA ŚWIĘTOWAĆ! PO RAZ PIERWSZY CHYBA TEGO UŻYŁAM! JUHUUUUU!!! ~dop. szalonej autorki która zjadła 3 kilo lodów kawowych ^^)  

Siedziałam na pobliskim dachu i nuciłam piosenkę którą mam zaśpiewać za niedługo. 

Mam wiarę, że wszystko mogę zmienić,

i sprawię że połączy to co nas dzieli.

To czego chcemy, łatwiej osiągnąć wspólnie,

ale musisz jeszcze raz zaufać, wiem że to trudne.

Mamy to czego innym brakuje...  (Miłość, pokój, wzajemny szacunek!)

Nadmiar emocji by wszystko ugościć, bo

moje serce jest pełne miłości.

Kiedy stwierdzisz że nie warto próbować, że

zbitych fragmentów lustra nie umiesz dopasować,

przyjdzie pora... powiem 'chodź tu',

spojrzę Ci w oczy i zaczniemy od początku.

Nie ważne jak jest źle... bo..

Ja nie odejdę stąd. 

Wezmę Cię za rękę i razem Naprawimy To.

(To jest kawałek że tak powiem 'dziewczyny' a dokładniej Emilii z piosenki "Naprawimy To" GrubSon'a ~dop. Autorki)

Nagle ktoś złapał mnie za ramię

-A ty nie powinnaś się szykować do koncertu? - zapytał z zadziornym uśmiechem

-Wiem... ale mnie zżera stres! A bycie Biedronką mi dodaje odwagi więc... no ten.... 

-Dobrze nie tłumacz się - zaśmiał się. Po chwili spojrzał na zegarek.  - Musze lecieć... za 5 minut jest koncert mojej przyjaciółki... cześć - mrugnął do mnie i poszedł... Chwila... co on powiedział? 5 MINUT?!?!?!?!? 

Koncert się zaczął jakieś pół godziny... zaraz wychodzę drugi raz... będę śpiewać dla Adriena... nie, nie nieee!!! Skończył śpiewać! Teraz idę Ja! Nie nie nieee!!! Dobra! idę!!



***Adrien***

Byłem z całą naszą byłą klasą z przodu. Zaczęli od piosenki  "niech się dzieje". I dalej jakieś inne, ja czekałem na to, by zaczęła śpiewać Marinette. Po około 30 minutach nadeszła jej kolej. 

-Więc przed zaśpiewaniem chcę powiedzieć że to piosenka specjalnie napisana dla Adriena. - nie wierze. Napisała dla mnie piosenkę? 

(Polecam! Jest naprawdę cudowna ♥ ~dop. Autorkiiii ♥ ) 


Idealnie pod koniec piosenki, co się stało? WYBUCH! SERIO WŁADCO CIEM!? PRZEZ PARĘ LAT NIE ATAKOWAŁEŚ I AKURAT TERAZ MUSIAŁEŚ?! 

ugh... co za niedorozwinięty człowiek!!! 



---------------------------------------------------

Krótki, I know.... w następnym będzie walka z.... ZGADNIJCIE KTO TO!!! HAHA! 

7 gwiazdecek oraz co najmniej 6 komentazy i lecimy z tym lozdzialem! 
hihi ^^

lody źle na mnie działają... zabierzcie je stąd! albo nie... ^^

nie długo nowy rozdział z drugiej książki! 

Serdecznie zapraszam. Magda Gejzer ♥ 

Ciąg dalszy po mojemu... MiraculousOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz