"W Promieniach Złocistych Liści"

64 7 4
                                    


Jest tylko park, ale tylko z lokacji

Jest tylko mój głos w promieniu echolokacji

Me stopy stykane w pewnej frakcji z liśćmi

Szelest się tworzący

Bezszelest ciszy malejący

O dąb się opieram

Przeciwko wiatru zapieram

Przeciągający liście w mą stronę

Kolory nie ułożone

Sny rozwalone

Łapacze je wymijające

Chęci chcące

Zrobić coś dobrego

Wśród tych promieni

Wykreować coś własnego

By nikt tego nie zmienił

Przekazać coś nadzieję dającego

Aby Ci najważniejsi, tego nie przeoczyli

"Ballada O Letniej Mgle"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz