"Piórko Na Poduszcze"

21 4 2
                                    

Dżangiel

Siedzę w moim domu widząc na poduszcze pióra

I tak sobie siedzę, obok postać szarobura

Pali sobie fajkę i mówi spokojnym tonem:

"Palę tylę, że chyba zaraz ogniem zionę!"

Mówię burkowi, żę jak spali mi chałupę

To złapię go za szyję i w sekundę zrobię trupem

Odpowiada, że spokojnie, że on mistrzem jest palenia

I wykonuje bączki z dymu kompletnie od niechcenia

I nagle się okazuje, że normalnie, beztrosko

Szarobury kolega spalił mi domostwo


Markiza

Sobotni ranek, leżę z ukochanym

Po całej nocy grania, ukazuje się przed mym okiem zaspanym

Piórko maluteńkie, od razu robi mi się cieplej

Bo nie dość, że w jego ramionach

To z tym maleństwem jeszcze milej

Lecz zamiast jednego, nagle są dwa

Patrzę jak pomnaża się natura martwa

Nie od parady jest to zagadka

Słyszczę "KOKO!"

Obracam się, szok niesłychany!

Ukochany mój w kurczaka pozamieniany!

"Ballada O Letniej Mgle"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz