"Poza W Satynowej Sukni"

28 6 0
                                    

Bryła okuta lekkością niezmierną

Wyłoniono z niej prawdziwe piękno

Hołd ku harmonii, widać tu pełno

Wzniesień artystycznej duszy

Widok co czarne serce obruszy

Łez tyle uronionych, oczy suszy

Figura o smukłości kuszy

Rzęsy liczę jak stokrotki na łące

Usta rozchylone, wydychają słowa wrzące

Marmur co satynę imituje

Z całą jej gracją kłuje

Odsłaniając centymetry

Choć me oczy widzą już metry

Cudu nieokiełznanego dłonią zwykłą

By zobaczyć coś równie niezwykłego

W inności ducha innego

Na to mam nadzieję nikłą

"Ballada O Letniej Mgle"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz