Markiza
Moje perfumy zaczynają się tymi słowami
Melodia nad melodią, głowa nad głowami
Zmieszam diamentowe wyziębienia
Nuć piór jastrzębia złotego mienia
Zjarane koty docenią woń swego zbawiciela
Dodam do tego łzy Archanioła Koteła
Sup
Moje perfumy zaczynają się tymi słowami;
Po zielonych, łiski, coli mogę latać pociągami;
Potem znów z Alikiem Jarka potańcuję w rytm walczyka;
By następnie bujać głową pod bit Krzysztofa Krawczyka;
Marynarzem z tatuażem, cały cukier dupą wciągam;
I kiedy się budzę myślę: Kto po perfumach posprząta?
Dżangiel
Moje perfumy zaczynają się tymi słowami:
Kłopoty, wypadki i zabawa z rymami
Dziwny kot mnie widzi, obserwuje paczałkami
Ja mam stado myszy, z malutkimi noseczkami
Kotek pożarł myszki i skończył z kontuzjami
Koniec bajki, ludzie, dość zaciągania perfumami
CZYTASZ
"Ballada O Letniej Mgle"
PoetryMój pierwszy, oficjalny, zamknięty zbiór -wiele miesięcy obmyślania, planowania, tworzenia skompresowane w tym oto dziele :) Pisane w kolaboracji z: https://www.wattpad.com/user/Dzanglasty https://www.wattpad.com/user/MRSurprise