Na wzgórzu za miastem był stary dom zwany przez mieszkańców pobliskiego miasteczka „ Domem śmierci”. Nikt nie wiedział dlaczego. Praprababki znały tę legendę, ale nie żyły już od dawna. Tydzień temu wprowadziły się do tego Domu dwie przyjaciółki: Aneta i Daria. Wesołe, pełne życia dziewczyny. Do Czasu….
-Piekny dom-powiedziała Aneta- cieszę się że tu zamieszkałyśmy.
-Nie spoczywaj na laurach-odpowiedziała Daria-posprzatałysmy dopiero parter, a zostało nam jeszcze pietro i strych. A TAK W OGÓLE CIEKAWE JAK TAM JEST, BO CHOC MIESZKAMY TU TYDZIEŃ TO NIE BYŁYŚMY TAM JESZCZE. Ale to przez to sprzątanie!
- Chodźmy zacząć sprzątanie!
Dziewczyny ostrożnie weszły po zakurzonych schodach na piętro. Weszły w ponury korytarz i na widok portretów powieszonych na ścianach zatraciły na chwilę oddech. Na pierwszym obrazie był młody mężczyzna, intelektualista z zadartym nosen i okularami w kształcie prostokąta. Pod portretem był podpis „Powieszony na kranie kuchennym, flaki na żyrandolu”
Aneta poczuła że jest blada. Drugi portret przedstawiał kobietę, która wyglądała na około trzydzieści lat. W ręku trzymała dziecko. Niemowlę. Podpis głosił „Na jej oczach torturowano dziecko, zasztyletowana.” Aneta i Daria bez słów i najmniejszego szelestu zaszyły po schodach i znalazły się przed drzwiami. Były one jednak zamknięte. W panice zaczęły próbować wybić szyby. Bez skutku, najwyraźniej były pancerne. Usłyszały że z góry dobiegaja jakieś dźwięki. Zaczęły krzyczeć i wołac o pomoc. Upiorny potwór pojawił się na schodach. Umorusany we krwi z kościa zamiast nogi, a na ręcę brakowało znacznej części skóry… Zbliżał się powoli do dziewcząt. Zaczęły piszczeć uciekać i bronic się…. Ale to nie pomogło. Potwór pierwszy dorwał Darię, Aneta widziała jak upiór łapię ją i odcina jej język. Daria krzyczała a Aneta rzuciła wazonem w potwora. On jednak tylko złapał Anetę za nogę, a ta poczuła że jej kości łamia się w drobny mak, zaczęła szlochać bo ból był straszliwy,a nie mogła już pomóc Darii bo była ledwie przytomna. Sztylet uciał dłonie Darii, a upiór patrzył z upojeniem jak krew rozpływa się po pokoju. Wyciął jej oczy i w tym Momencie Daria wrzasnęła przeraźliwie i bez sił uderzyła głowa o podłogę. Upiór podszedł do Anety i rzekł „To jest dom śmierci i ty dobrze o tym wiedziałaś!” Nieeeeeeeeee!!! –Wrzasnęła kiedy sztylet otworzył jej brzuch, krzycząc, wrzeszcząc, płacząc i umierając patrzyła jak potwór wyjmuje z niej po koleji flaki,wątrobę, serce…
Dwa tygodnie później na oknie tego domu zawisła kartka „SPRZEDANE”