Małżeństwo - Helen i Stefan wybrali się przeddzień wielkanocy do pobliskiego lasu aby schować prezenty dla małej Hilary.To była ich tradycja. Schowali również dziewczynce kilka pisanek. W lesie zawsze była ładna pogoda, lecz ciszę zakłócały ciche jęki... Stefan powiedział Helen, że to pewnie jakieś niegroźne zwierzęta leśne, lecz Ona i tak wiedziała swoje i myślała że gdzieś kona człowiek, a właściwie kobieta. Lecz nawet i to nieprzerywało Stefanowi zabawy w chowanie prezentów i pisanek. Helen znalazła takie jakby 'ogromne pudło' i schowała tam pięc pisanek. Resztę prezentów chowano wśród bujnych traw, czy też nisko na drzewach. Następnego dnia, czyli w Wielkanoc rodzina wybrała się w to miejsce szukać ukrytych 'przez zajączka' prezentów i pisanek. Mała Hilary najpierw znalazła pisanki ukryte w wielkim pudle... Po przyjrzeniu się mu zobaczyła krzyż i napisy w języku niemieckim... (Wiedziała w jakim języku bo rodzice zapisali ją na kółko niemieckiego). Zawołałą szybko rodziców. Oni dokładnie oglądając to pudło zobaczyli zaschnięte ślady krwi i kilka kości... To była trumna. Rodzice Hilary jak najszybciej wzięli prezenty i pisanki (nawet te, których Hilary niezdążyła znaleść) i chcieli jak najszybciej opuścić las. Hilary powoli biegła za nimi. Gdy tata dziewczynki chciał ją wyśledzić wzrokiem dziecka nie było... Zniknęła ! Rodzice upuścili prezenty i w biegu szukali dziewczynki... Bez jakiegokolwiek rezultatu... Nagle zobaczyli cień jakiejś postaci... To była Hilary, ale powieszona na drzewie..! Obok niej leżały szczątki kobiety i karteczka 'Zakłóciliście mój spokuj...Teraz ja zakłóciłam wasz...'
Okazało się że to Helen i Stefan otworzyli trumnę i tym zaniepokoili ducha kobiety... Wokół nich były nagrobki, których niezobaczyli wcześniej. To przez głupie chowanie pisanek w trumnie... Oby dwoje powiesili się na drzewach obok utraconej córki wiedząc, że bez Hilary ich życie niema sensu i niemają dla kogo żyć... Tydzień później przechodnie szukający grzybów odnaleźli ich ciała. Karteczka była tam cały czas, robiąc z tego zdarzenia tajemnice... Nikt nigdy jej nie rozwiązał.
Tą tajemnicę zabrali ze sobą do grobu... Ludzie przedstawiali Hilary jako dziewczynkę z długimi jasnymi włosami i wprost białą karnacją. Po prostu jak według nich "Upadły Anioł".