3. Ostatnie przeprosiny

3.4K 491 136
                                    

Tego dnia, gdy wróciłem do domu, znalazłem kartkę na ziemi, która najwidoczniej została wsunięta pod drzwi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tego dnia, gdy wróciłem do domu, znalazłem kartkę na ziemi, która najwidoczniej została wsunięta pod drzwi. Rzuciłem swoją torbę w kąt i wraz z kawałkiem papieru usiadłem na parapecie. Rozwinąłem rulonik i czytając kolejne słowa, w moich oczach zbierały się łzy, które w ogóle nie powinny się pojawić. Na papierze były narysowane różne kwiaty, a na drugiej stronie był list:


Czarnuszka - zakłopotanie

Irys - chcę ci coś powiedzieć

Konwalia - pragnę cię uszczęśliwić

Biały bez - wciąż o tobie myślę

Tulipan - dobrze mi z tobą

Fiołek - nikt nie wie o naszej miłości

Chryzantema czerwona - bądź moją miłością

Biała róża - jesteś warty kochania, obiecuję ci wierność

Cyklamen - czy będziesz mój?


Zasłoniłem dłonią usta, dając upust emocjom, dzięki którym już sekundę później po mojej twarzy spłynęła strużka łez. Po pomieszczeniu rozbrzmiał dzwonek mojego telefonu, który wyjąłem drżącymi dłońmi ze swojej kieszeni. Mimowolnie uśmiechnąłem się pod nosem, widząc, kto dzwoni. Oczywiście odebrałem.

— Sehun — wyszeptałem, zanosząc się głośnym płaczem.

— Wyjrzyj za okno, kochanie — zaśmiał się do słuchawki.

Zrobiłem, jak kazał. Mój wzrok powędrował za szybę, a następnie na chodnik, który po bokach był przyozdobiony niskim żywopłotem.

Stał tam. Stał z tymi wszystkimi pięknymi kwiatami, które sprawiły, że każda moja wątpliwość uleciała, a ja już wiedziałem, że to jego będę kochać, aż po grób. No bo jak nie kochać osoby, która po kłótni pisze takie piękne słowa, a następnie sprawia, że cała chwila staje się magiczna jak w filmie?

— Kocham cię — zawyłem do telefonu, ocierając dłonią łzy.

— Też cię kocham, Baekkie— powiedział z uśmiechem na twarzy.

Miałem ochotę wykrzyczeć światu, że on jest moim tlenem, bez którego zwyczajnie bym umarł. Funkcjonowanie bez niego jest męczarnią i koszmarem, który kiedyś musi się skończyć. Mój skończył się teraz.

— Tak bardzo cię kocham, Hunnie.


*

Paper Life | ChanBaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz