epilog

22.7K 1.1K 39
                                    

Popatrzyłam z uśmiechem na scenę, gdzie stała Chloe z Chris'em, jako król i królowa balu. Dziewczyna nie spodziewała się tego, że akurat ona zostanie wytypowana. Amanda została wykreślona, ponieważ oszukiwała, płacąc, aby na nią głosowali. Podobno za mało płaciła.

- Dziękujemy, możecie już zejść - powiedziała dyrektorka. Podczas schodzenia towarzyszyły im wiwaty i oklaski. Usiedli przy nas i zaczęli się śmiać.

- Rose, możemy porozmawiać? - zapytał mnie chłopak, a ja przytaknęłam, wzięłam swoją torebkę i wyszliśmy na dwór. Szliśmy wąską ścieżką, która doprowadziła nas do pustej altanki.
Usiadłam na ławce, a Chris obok mnie.

Popatrzyłam na niego. Jego garnitur był nadal w takim samym stanie, jak na początku. Włosy ułożone na żel, troszeczkę oklapły, ale dalej wyglądał przystojnie. Powycierał ręce o spodnie, a następnie zatopił je we włosach.

- Chris, o czym chciałeś porozmawiać? - zapytałam.

- Ja... Eh - wypuścił powietrze - Muszę wyjechać - powiedział, a mnie zatkało. Dlaczego? Przecież tutaj ma wszystko - Dowiedziałem się, że mam siostrę. Miałem 4 lata i wtedy się wyprowadziła. Nie miałem szans jej poznać. Między nami jest 12 lat różnicy. Rose, ja naprawdę chcę ją poznać. Chcę się czegoś dowiedzieć o niej, porozmawiać, zrozumieć - ma rację. Jego rodzice zginęli, a Ben się nim zajął. Dziadkowie umarli, przed jego narodzinami.

- Kiedy jedziesz? - zapytałam cichym głosem, a w moich oczach pojawiły się łzy.

- Jutro po południu - powiedział.

- Kiedy się dowiedziałeś?

- Przedwczoraj - powiedział, łapiąc mnie za ręce - Spójrz na mnie, Rose. Proszę... - wybłagał, a ja to uczyniłam, całkowicie się rozklejając - Proszę cię, nie płacz - wziął mnie w ramiona, tak że usiadłam na jego kolanach i położyłam głowę w zagłębienie jego szyi.

- C-Chris, ale na jak długo? - zapytałam.

- Nie wiem. Wiesz, że cię kocham. Mogę zacząć tam studia. Wiem, że twoim marzeniem jest Nowy Jork i chciałbym, żebyś tam poszła. Będziemy rozmawiać przez wideoczaty i tak dalej, a jak będą tanie bilety z Londynu do NY, to będę przylatywał - pociągnęłam nosem i wytarłam łzy, odsuwając się od chłopaka. Wbiłam się w jego malinowe usta. Całowaliśmy się tak, jakbyśmy zapomnieli o istniejącym świecie, który zresztą zaraz nas rozdzieli. Chciałabym zapomnieć, że zaraz go nie będzie.

Chciałabym wierzyć, że nam się uda.



Sprawdziła AniaMisiulajtis ^-^

Będziesz tylko moja ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz