Jak każdego nudnego dnia przemierzałam pewnym siebie krokiem korytarze tej budy. Ubrana byłam w krótkie czarne spodenki, białą bokserkę, ciemną skórzaną kurtkę i buty na wysokim obcasie, a na lewym nadgarstku jak zawsze widniały czarne, gumowe bransoletki. Spod mojej kurtki można było zobaczyć fragment tatuażu, który znajduje się na prawej ręce po wewnętrznej stronie, jest to jedyny wzór, jaki mam na ciele. Moje blond włosy, które aktualnie były w kolorze brudnego różu z elementami niebieskiego, jak zwykle rozpuszczone opadały luźno na ramiona, ale nie myślcie sobie, że przez ten kolor jestem jakaś tempa, czy jestem jakąś dziwką, bo tak oczywiście nie jest. Mój kolor włosów bardzo często się zmienia, ostatnio były one w odcieniu pastelowego niebieskiego, ale szybko mi się znudziły. Wracając do mojego wyglądu, oprócz tatuażu mam także kilka kolczyków. W języku znajduje się srebrny, który zrobiłam jakiś rok temu i w nosie tzw. septum, ale aktualnie nie mam go na sobie. W moich uszach nie obyło się jedynie na jednej dziurce. Makijaż zawsze mam dość ciemny i mocny, stawiam na bardzo podkreślone oczy eyelinerem.
Idąc szkolnym korytarzem wszyscy patrzą na mnie z szacunkiem, wystarczy jedno krzywe spojrzenie i już mają przejebane. JA rządzę tą szkołą, Bethany Johnson jest tu królową.Weszłam na szkolną stołówkę obdarzając ludzi znużonym spojrzeniem. To była godzina, gdy dopiero pojawiłam się w szkole, nie chciało mi się przychodzić na wcześniejsze lekcje. Poszłam spojrzeć co dzisiaj 'pysznego' serwują. Gdy przyglądałam się jedzeniu drzwi do jadalni otworzyły się, a wszyscy ucichli tak jak i po moim wejściu. Nagle po pomieszczeniu rozniosły się szepty, że przyszedł nowy. Westchnęłam głośno i wróciłam do poprzedniej czynności, nawet na niego nie spoglądając. Wybrałam sobie hamburgera i udałam się do stolika, przy którym zazwyczaj siedziałam z moimi znajomymi z wyścigów motocyklowych, które są moim życiem. Minęłam tego nowego, spoglądając na niego z obojętnością nawet szczególnie się nie przyglądając. Widziałam tylko jak lustruje moje ciało oblizując przy tym wargę.
-Ale laseczka - skomentował do swojego kumpla.
-Uważaj na nią - odpowiedział mu chłopak, a ja uśmiechnęłam się na te słowa -Ostra jest.
-Lubie takie, może się z nią trochę pobawię - nie zwracałam na to uwagi, tylko szłam dalej przed siebie.
-Lepiej tego nie rób- ostrzegł go kumpel.
Nie słyszałam ich dalszej wymiany zdań, gdyż doszłam do stolika, odłożyłam tackę i przywitałam się ze wszystkimi. Była nas trójka razem ze mną, Andrew - blady, czarnowłosy, wysoki chłopak z masą tatuaży i kolczykiem w wardze oraz uchu. Zajmuje się on moimi motorami, sprowadza je, naprawia, ulepsza i jest on także moim najlepszym przyjacielem od dzieciństwa. Jessica - szczupła, ciemnowłosa dziewczyna o ciemniejszej karnacji oraz z dużą ilością tatuaży, która pokrywa większość jej ciała. Zajmuje się zakładami i ogólnie przetrzymuje kasę podczas wyścigów.
Przywitałam znajomych, położyłam tackę na stolik i już chciałam siadać, ale nagle poczułam jak ktoś zaczął mnie macać po tyłku. Wszyscy w stołówce zamilkli, a ja odwróciłam się do gościa i walnęłam go z pięści prosto w szczękę. Chłopak jęknął z bólu, jego twarz aż odskoczyła w bok, a on lekko zatoczył się w tył. Podeszłam do niego, złapałam za te ohydne łapska i wykręciłam do tyłu, za jego plecy. Wbiłam w jego ręce moje długie paznokcie i wygięłam je, przez co nowy wręcz skomlał z bólu.
-Nigdy więcej tak nie rób, do mnie masz mieć szacunek i te obleśne łapska trzymaj z daleka - wykrzyknęłam z furią -Jeszcze raz taka akcja kochanie, a nie będziesz miał życia w tej szkole - wyszeptałam do jego ucha -Zrozumiano? - zapytałam nadal go nie puszczając, a on jedynie pokiwał twierdząco głową -Zapytałam czy zrozumiałeś?!
CZYTASZ
Queen of Death ✔
Novela JuvenilBethany, dziewiętnastoletnia dziewczyna o ostrym charakterze, przez większość nazywana szkolną bad girl, do której trzeba się zwracać z szacunkiem. Znana również pod ksywką "Queen of Death", pod tą właśnie nazwą jest rozpoznawana na wyścigach motocy...