W dziecinstwie byłam taką córeczką tatusia. Zawsze jeździłam z nim na przygotowania Polskiej Reprezentacji do jakiegoś ważnego zgrupowania, albo tak po prostu na ich trening. To jest właśnie mój tata, trener Polskiej Reprezentacji, były trener. Chłopczyca w dziecinstwie to było moje drugie imię. Chodziłam w spodniach, koszulkach. Nie interesowały mnie lalki. Zostałam wychowana na silną kobietę. Niestety jak wiadomo nie zawsze można takim być.
W wieku 14lat zaczęłam trenować tenisa ziemnego. Zapoznałam wtedy też pierwsze głębsze znajomości z chłopcami. Był to też moment kiedy zaczęli się właśnie za mną "oglądać", i trwa on do teraz...*Warszawa*
Minęło już 9miesięcy jak z Marcinem jesteśmy znowu razem. Zamieszkaliśmy pod Warszawą w Łomiankach. Był to kolejny przełom w moim życiu, do którego dążyłam. W tym czasie moja siostra obroniła się i została Panią Mecenas, a ja dowiedzialam się że razem z moim mężczyzną zostaniemy rodzicami...
Ostatni dzień idę do pracy i zaczynam macieżyński. Wciskam guzik w windzie i jadę do mojego gabinetu. Na korytarzu z daleka mój asystent krzyczy, że najnowszy raport leży na biurku w siwej teczce. Odbieram poczte z recepcji od sekretarki i sprawdzam grafik. O 12 mam konferencje na drugim końcu miasta, a więc została mi już tylko 1,5h pracy i wyjazd. 17 po południu oddaje klucze mojemu zastępcy na czas mojej nieobecności. W głębi duszy mam nadzieję, że moje biuro będzie wyglądało tak je zostawiłam. Zabrałam się do pracy i dokończyłam materiały zaczęte przeze mnie. Wybiła 10.20, zabrałam kartony, gdzie miałam zdjęcia i jakieś papiery i zaniosłam do samochodu. Wróciłam porzegnać się ze wszystkimi. Zakręciła mi się łezka w oku...
CZYTASZ
Uczucie milionera
RomanceMiłosne dramaty, rozdroża dróg. Szybki prysznic, bieg przez płotki. Poranna kawa. Spódnica i koszula z kołnieżem. Wysoki obcas, uśmiech i gotowe. Przejście przez hol korporacyjny niczym wybieg modowy. Winda, 17 piętro. Pierwszy krok i jestem. Idę, c...