Słuchajcie...
Przed chwilą dostałam informacje o kopii mojej książki (Córka Krwawej Mery). Pomyślałam "Okej tytuł nic nie znaczy" ale jak zobaczyłam...
Rozumiecie to że tytuł był identyczny jak mój? "Córka Krwawej Mery (CKM #1) Tytuł skopiowany ale okej. Idę dalej. Czytam prolog. No jakby inaczej. Prolog skrócony ale taki sam. Reszty nie czytałam bo nie mogłam.
Ja rozumiem... Piszecie że książka jest super i tak daje ale... Kopiowanie to już przesada... Myślała, że się nie dowiem? Nie znam tej osoby, która to zrobiła, ale jak to zobaczyłam to zdałam sobie sprawę, że moja ciężka praca nad książką... Od tak poszła na marne... Została skopiowana... Nie będę oznaczać tutaj tej osoby. Zrobiłam co mogłam w tej sprawie. Jeśli chcecie to w komentarzu podam wam nazwę użytkownika... Tutaj nie chce już się rozpisywać...
Chciałabym abyście wiedzieli że kopiowaniem nie osiągniemy dużo. Prędzej czy później obróci się to przeciwko nam... Najlepiej usiąść i pomyśleć. Czy to tak dużo? Wiem brzmi to trochę samolocie i egoistyczne ale... Naprawdę jak widzi się kopie swojej ciężkiej pracy to to naprawę boli. Bo widzisz jak ktoś zdobywa laury twoją ciężką pracą. Większość z was pisze i na pewno wie jak to jest ciężko pracować aby rozdział wyszedł jak najlepiej.
Nie jesteśmy idealni ale żeby od razu kopiować? Oczywiście nie mowie że wy to robicie ale chcę abyście uważali. Piszecie swoje książki, wkładacie w nie ciężką pracę i zobaczenie czegoś co ja zobaczyłam nie jest łatwe... Zastanawiam się nad usunięciem książki... Ale nie zrobię tego. Czuła bym się z tym źle.
To wszystko co chciałam przekazać. Dziękuję jeśli to przeczytaliście. Do zobaczenia w sobotę :)
CZYTASZ
Zło Nigdy Nie Śpi (CKM #2)✔
Terror✔ - Zakończone *W Trakcie Poprawek* Przedstawiam wam drugą część przygód Lili. Jeśli nie czytaliście pierwszej części to radzę przeczytać :) Minęło kilka miesięcy od ostatnich wydarzeń. Jednak mimo tego co się stało i mimo takiego przebiegu spraw...