Zdrada.

38 3 2
                                    

UWAGA! TREŚCI HOMOSEKSUALNE! YAOI MODE: ON!

------------------------------------------------------

*Ola*

Ok. godziny 11 obudziłam się. na stoliczku obok znalazłam list:

"Olu, L zmartwychwstał. Znowu. Jadę do niego. Jak obudzisz się, zjedz śniadanie i chodź do mnie."

Powiedziałam w głowie: *Ok, skarbie.*

*I dobrze*- Wow. Już ze sobą rozmawiamy. Fajnie. Zjadłam kanapki, ubrałam się i wyszłam. Szybko poleciałam do wyznaczonego miejsca. Latanie jest fajne.

Nagle poczułam silny ucisk w sercu. Czułam jak słabłam. Szybko weszłam i... Zobaczyłam rzecz straszną. L i Light... Oni się całowali!

-L-light... Co... t-ty wypr-rawiasz?- czułam złość, smutek i żal. Zaczęłam płakać.

*Light*

Gdy doszłem do mieszkania L'a, delikatnie otworzyłem drzwi. Nagle ktoś mnie złapał za nadgarstki  i pchnął mnie na ścianę. Zobaczyłem że był to brunet. Miał wyjątkowo dużo siły, co mnie ździwiło. Zaczął mnie całować, lecz ja nie chciałem! Kręciłem się i wyrywałem, lecz on nadal mnie trzymał.

-Zawszę chciałem cię tak dotykać-

-TY ZBOKU!!!- Wydarłem się między pocałunkami. Nagle... Przez drzwi weszła moja ukochana. To co zobaczyła, pewnie rozkleiło jej delikatne serce.

*To nie tak jak myślisz!*

*A ty wiesz co myślę?!*- na widok jej, płaczącej ja sam zacząłem płakać. Nagle L upadł i zmarł na zawał. Stałem tak, wpatrując się w dwoje z nich.

-Olu... To on mnie złapał i pchnął na ścianę... Zaczął mnie całować, a ja się wyrywałem! Wierzysz mi? Ktoś musiał nim manipulować... On się tak nie zachowywał!- Ola się tylko na mnie spojrzała. Prosto w moje oczy. Wyglądało to jakby chciała z moich oczu wyciągnąć prawdę.

*Ola*

Patrzyłam na niego ze złością. Nie mogłam wytrzymać. Przejrzałam mu duszę. Taką zdolność miał księżyc. Nie widziałam żeby był w nim zakochany. Ani ze tego chciał. Uspokoiło mnie to. Powoli wracaliśmy do domu patrząc sobie w oczy. Bez słowa. Chyba słyszeliśmy siebie, nasze myśli.

Zbuntowany anioł: Death Note kontynuacjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz