*Ola*
18+ małe.Obudziliśmy się w łóżku. Spaliśmy razem. Mój ukochany obudził się i przetarł oczy. Jedząc śniadanie, byłam zamyślona. Już wszystko wiem. Nie mogłam w to uwierzyć. Wojna. Kto będzie słońcem? Tego nie wiem. Staram się o tym zapomnieć.
Po chwili wyszłam. Miałam ochotę na spacer. Nagle ktoś mnie pociągnął i upadłam. Rozejrzałam się i zobaczyłam sylwetkę L'a.
-Od początku miałem na ciebie ochotę.- Hah. Co za dupek. Jak miałam dać dupę temu człowiekowi? Znaczy... Czemuś, co przypominało człowieka.
-Uhh... Nie. Dlaczego wciąż żyjesz? I tak nam nie zagrażasz. Kocham Lighta i BĘDE GO BRONIĆ!-
BĘDE GO BRONIĆ!...
BĘDE GO BRONIĆ.
Tak, Będe go bronic.
Nagle poczułam ukucie. Nic nie zrobiłam, a L tylko stał zdziwiony i wpatrzony w moje oczy.
-Czyli nie reagujesz na ludzkie złe rzeczy. Muszę znaleść w tobie lukę.-
Moje oczy ewidentnie stały się czerwone. Poczułam większe ciepło przepełniające moje ciało. Moje oczy stały się czerwono-żółte, potem w kolorze jednolitym. Żółtym.
Moje ciało się buntowało i miało drgawki. W moim ręku pojawił się miecz. Srebrny miecz. Podeszłam do L'a, a on zaczął się śmiać.
-Haha. I co? Możesz mnie zabić w tak brutalny sposób?-
-Lawliecie, coś zgłupiałeś. Tak. Mogę.-
I delikatnie zaczęłam rozcinać mu brzuch. On tylko wrzeszczał. Jakimś cudem, sprawiało mi to przyjemność. Bawiłam się jego wnętrznościami. Odcięłam mu głowę i jednym ruchem, wyjęłam mu oczy. Były takie czarne. Oczy zmieniły kolor na czerwony. Delikatnie opadłam. Czułam się tak dobrze. Zdemolowane ciało- człowiek nie się odrodzić. Mimo tego, czułam przyjemność. Schowałem miecz i udałam się do Mojego misiaczka.*Light*
Nie mogłem w to uwierzyć. Czułem, jak psychika Oli... No, dożyła szoku. Wskoczyła przez okno, czego nigdy nie robiła.
-Misiaczku, coś się stało?- stałem w nią wpatrzony, bez słowa. Była cała zakrwawiona. Miała drgawki, a jej czarne włosy opadały na jej oczy, ze zmniejszonymi źrenicami.
-O-Ola... Coś ci się stało? Dlaczego jesteś cała zakrwawiona?-
-Ah, to? Tylko zabiłam człowieka.- widziałam że w rękach coś trzyma. Szybko spowodowałem żeby je otworzyła. Nie mogłam w to uwierzyć. Oczy L'a. Obok zakrwawiony miecz. -Ał, Light. Zostaw! Będę to robić dla ciebie.- Widziałem nad jej głową coś dziwnego. Jej długość życia była inna. Dłuższa.-Oh, Misiaczku, ewidentnie mogę to robić.- patrzyłem w oczy i zobaczyłem wariatkę z czerwono-żółtymi oczami. Drgawki nie ustępowały, więc zmuszony byłem użyć leku uspakającego. Wbiłem strzykawkę. Po chwili Ola zasnęła.
CZYTASZ
Zbuntowany anioł: Death Note kontynuacja
Hayran KurguTa historia jest o Aniele, Oli. Jednak, jest to wyjątkowy Bóg. Książka zawiera SPOILERY! Książka może zawierać elementy YAOI (jest ich bardzo mało 1, może 2)