Zbuntowany anioł: Death Note kontynuacja

Dziwne rzeczy.

*Ola*

Po drodze próbowałam sobie przypomnieć moich rodziców. I nic. Po dostaniu skrzydeł... Zapominamy. To dlatego, żeby się nie rozklejać. Nie wpadać w depresje. Bo my możemy żyć do 360 lat.

------------------------

Zasada 7:

Anioł może żyć do 360 lat. 3 razy więcej niż każdy człowiek bez skrócenia życia-120 lat. Następnie anioł ma nowe wcielenie. Pamięta tylko cechy podopiecznego.

-----------------------

Doleciałam, Light wpisywał nazwiska przestępców. Tak myślę. Niech zabija.

-Light! Mam dla ciebie wiadomość! Zostałam w połowie bogiem śmierci!- Light spojrzał na mnie z przerażeniem.-Możemy być razem!- Przy tych słowach trzymałam mojego Death Nota w ręku.-Aaa... To. Teraz mieszkam w krainie bogów śmierci. Wywalili mnie. Teraz jest lepiej. Przedłużam sobie życie zabijaniem. Nie cieszysz się?-

-To super!- Mój ukochany podniósł kąciki ust, tworząc uśmiech. Wstał z krzesła, przytulił. Nasze usta złączyły się w namiętnym pocałunku. Było mi tak dobrze.

*Light*

Pokochałem ją. Naprawdę.

-Skąd wtedy wiedziałaś... Że nie żyje?- zapytałem się, bardzo mnie to ciekawiło. Ona była po drugiej stronie ziemi!

-Cóż. Umówiłam się z Misą. Jak coś ci by się stało miała zaśpiewać 2 razy piosenkę, którą jej zleciłam.Jak miałeś umrzeć, to 3. (Piosenka wyżej). Ja mogę słyszeć wszystko co wychodzi z ust osoby, z którą się umówiłam. Dlatego była taka zła. Miałam cię tylko uratować... To ja źle zrobiłam. Teraz pewnie odbywa karę.-

-Jaką karę!?- zdenerwowałem się. W końcu Misa też miała DN.

-Karę za korzystanie z DN. Umierasz tyle razy, w taki sposób, jak ci, których zabiłeś/łaś. Potem nic z ciebie nie zostaje. Pustka.- Ale nadal była szczęśliwa, a ja wystraszony.-Obowiązują mnie zasady aniołów, więc powiem ci jedno-będziesz bogiem śmierci. Po twojej śmierci. Cieszysz się?-

-OCZYWIŚCIE! Jak miałbym się nie cieszyć?! Och, Olu...- Pocałowałem ją.- Co się dzieje z twoim notesem?!- Pokazała mi go. To nie był już Life Note. To był DN z inną czcionką.

-Cóż. Dlatego jestem w połowie Bogiem śmierci. Dotknij go.-Zrobiłem, tak jak kazała.

*Ola*

Już wszystko wiedziałam. On mnie naprawdę pokochał. Teraz wiedziałam, że mnie nie oszukuje. Light mnie pocałował i rzucił na łóżko.

Po chwili, odpłyneliśmy do krainy Morfeusza.