Patrzyłem jak Hannah wygląda przez okno a w jej oczach mienią się światła które akurat mijamy.
Dziewczyna odkąd wsiedliśmy do samochodu nie puszczała mojej ręki. Cały czas trzymała ją na swojej nodze w dłoniach.
Miała je zimne. (Od/a ręce. Nie nogi.haha)
To że były zimne nie przeszkadzało mi. Wręcz podniecało jeszcze bardziej. Przysunąłem się do dziewczyny. Trąciłem nosem jej policzek na co ta uśmiechnęła się i obruciła głowę w moim kierunku.
Złączyłem nasze usta w przeciągłym dość namiętnym pocałunku.
-A to za co?-zapytała z uśmiechem kiedy odsunołem się.
-Przez tyle czasu chciałem to zrobić.
-A teraz możesz na legalu.
-Dokładnie.
-Teraz możesz na legalu bo właśnie skończyłam 15 lat i jestem fajną kluską.-dziewczyna wypowiedziała te słowa ze słodkim głosikiem nastolatki.
-Dlaczego kluską?-zapytałem nie mogąc przestać się śmiać.
-Nie wiem kluski są fajne.-stwierdziła.
-Okey moja klusko. Jesteś bardzo fajną kluską.
-Oh dziękuję.-powiedziała przybliżając swoją twarz do mojej. Kiedy nasze nosy zetknęły się a ja chciałem pocałować dziewczynę ta lekko odsuneła się ode mnie. Zrobiła to tak aby nasze czoła dalej lekko się dotykały.
-No ej.-mruknąłem udając obrażenie.
-Zachowujecie się jak nastolatki.-usłyszałem za Hannah. Dziewczyna podskoczyła i lekko przy tym pisneła. Oparła czoło o moje ramię zaczynając się śmiać.
-Jordan!-krzyknęła za śmiechem obracając się do chłopaka który stał w otwartych drzwiach samochodu.
-No co taka prawda?!
-Weź bo mi się moją kluskę rozgotujesz!-krzyknąłem do kumpla.
-Co czemu kluskę?-zapytał.
-Bo kluski są fajne!-powiedzieliśmy razem z Hannah.
-Jakie z was słodkie ciapy.
-Wal się Fish!-krzyknąłem.
-Chyba wal se...-obok chłopaka stanęła Emma wypowiadając te słowa. Zaczęliśmy się śmiać.
-Po co stoimy przed waszym domem?-zapytałem kiedy zorientowałem się gdzie jesteśmy.
-Pomyślałam że chciałbyś zabrać kilka swoich rzeczy.-powiedziała Emma.
-Tak to dobry pomysł.-Hannah jak na zawołanie wyskoczyła z samochodu.
-Ty rącza klusko.-powiedziałem do dziewczyny. Znowu zaczęliśmy się śmiać.
Weszliśmy do domu Jordana na tyle szybko żeby fanki nas nie zauważyły. A stały akurat parę domów dalej.
-Chcecie coś do picia?-zapytała Emma.
-Ja z chęcią. Coś ciepłego.-powiedziała Hannah. Razem z Jordanem ruszyliśmy na górę do mojego pokoju.
-Kochasz ją?-zapytał zaskakując mnie tym pytaniem.
-Co?
-No Hannah. Kochasz ją?
-Nie wiem.-powiedziałem szczerze się nad tym zastanawiając. Nie byłem pewien czy ją kocham. Była moim powodem do szczęścia ale nie wiedziałem co do niej czuję.
CZYTASZ
Hospital For Souls
FanficSławny piosenkarz Oliver Sykes trafia na odwyk od narkotyków. Kiedy wreszcie udaje mu się go opuścić spotyka on dziewczynę dla której chce wrócić do normalności. Czy mu się to uda?