19

6.1K 540 67
                                    

Po drodze zobaczyłam Kaia, który wychodził ze swojego pokoju. Chłopak uśmiechnął się do mnie i zaczął iść w kierunku schodów. Pociągnęłam za klamkę do pokoju Chanyeola i weszłam do niego.

- Boże!- krzyknęłam.

- Przepraszam- powiedział uśmiechnięty chłopak- Przyszedłem zobaczyć co u ciebie.

- Poczekaj chwilkę. Masz na imię...- zaczęłam przeciągać.

- S...- powiedział, również przeciągając literę.

- S...- powtórzyłam.

- Su...

- Suho- dokończył rozbawiony całą tą sceną.

- A, rzeczywiście. Ty jesteś tym od wody!- powiedziałam i podeszłam do niego bliżej.

- Tak, to... co u ciebie?- zapytał.

- Em... wszystko w porządku. Może usiądziemy?- zaproponowałam.

- Okej.

Usiedliśmy na łóżku i zaczęliśmy rozmowę. Suho był bardzo podobny do Kyungsoo nawet są chyba tego samego wzrostu, jednak Suho jest bardziej... śmieszkowaty?

- Więc, jak to jest być dziewczyną Sehuna?- zapytał.

- Ym... znośnie- powiedziałam robiąc sztuczny uśmiech.

Chłopak również się uśmiechnął i przeczesał włosy, po czym spojrzał się na mnie smutno.

- Sophie, powiedz mi. On cię krzywdzi?- zapytał poważnym tonem.

Wtedy mnie zamurowało. Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Czy to aż tak po mnie widać?

- C-co? Sehun? Nie...- powiedziałam nerwowo drapiąc rękę.

- Sophie, może moi bracia tego nie widzą, ale ja tak. Doskonale znam Sehuna i wiem do czego jest zdolny.

- Suho, ja naprawdę nie wiem o czym ty mówisz...- spojrzałam się na niego, ale on i tak mi nie wierzył.

- Jeśli nie chcesz, to się nie przyznawaj, ale powiem ci, że Sehun kiedyś był inny.

- Inny, to znaczy?- zapytałam.

- Nie był taki... zamknięty w sobie, skryty i był bardziej otwarty. Ja, Kyungsoo i Sehun byliśmy ze sobą bardzo zżyci.

- Serio? Sehun, Kyungsoo i ty? Zżyci? Wybacz mi, ale trudno mi w to uwierzyć- powiedziałam i oparłam się plecami o ścianę.

- Wiem, wiem, wiem, ale to prawda. Wiadomo, teraz zachowuje się bardziej skrycie, bo ma to panowanie, ale to co ci robi... nie można bronic go tym, że musi opanować żywioł, do cholery- powiedział i zaśmiał się lekko.

- Jak to?- zapytałam zdziwiona tym, co powiedział.

- No, nie. Co prawda, naznaczył cię teraz, chociaż mógł później i teraz bardziej cię ,,pożąda'', ale to nie jest normalne.

- A czy mógłbyś powiedzieć mi trochę więcej o twoich kontaktach z Sehunem? Twoich i Kyungsoo?- poprosiłam.

- Co by tu mówić?- zaśmiał się- Poczekaj chwilę.

Powiedział patrząc się w jakiś punkt na podłodze. Zastanawiałam się co mu przyszło do głowy, a gdy zobaczyłam, że chłopak podąża w stronę jakieś kartki to moje serce zaczęło bić szybciej. Nie wiem czemu, ale nie chciałam, żeby ktoś, zwłaszcza z braci, wiedział, że czytałam ten dziennik Seohyun, a bałam się, że to mogło być jakieś zdjęcie z tej książki. Suho zaczął się przyglądać kawałku papieru i w końcu uśmiechnął się pod nosem.

- Co to?- zapytałam podchodząc do chłopaka.

- Zobacz- pokazał mi zdjęcie- To nasza trójka.

Zobaczyłam zdjęcie, które już widziałam. Kyungsoo z lewej strony, uśmiechnięty opiera się lewą ręką o ramię Sehuna, a z prawej Suho, który czochra włosy najmłodszemu.
Sehun wyglądał naprawdę na szczęśliwego.

- I co się z wami stało?- zapytałam, smutno uśmiechając się w zdjęcie.

- Wszystko przez... wiesz, chyba ja już pójdę- powiedział szybko idąc w kierunku drzwi, ale złapałam go za rękę.

- Suho, jakbyś chciał jeszcze pogadać, to możesz do mnie przyjść.

Chłopak spojrzał się na mnie i przytulił, czego się kompletnie nie spodziewałam.

- Wiesz, nie wiem czemu, ale czuję, że tobie mogę powiedzieć wszystko- powiedział i rozluźnił uścisk.

- Śmiało. Ja chętnie posłucham- powiedziałam i wysłałam mu uśmiech.

- Może skorzystam- uśmiechnął się- Wiesz co? Jesteś spoko szwagierką.

- Dziękuję?

- To ja się zbieram- powiedział i wyszedł.

Chyba go polubiłam. Widać, że trochę przeszedł i kocha swoich braci. Jestem tylko ciekawa co się wydarzyło, że te kontakty się zmieniły. I czemu Sehun zachowuje się tak, a nie inaczej, bo nawet Suho mówił, że kiedyś był inny.

You can call me monster|Sehun EXO fanfiction| ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz