- O. Mój. Boże. Dziś jest ten dzień!! Aaa!! Ciekawe co Cameron wymyślił!
Zaczęłam się szykować na ( chyba ) randkę. Muszę ubrać coś co nie będzie zbyt oficjalne, ale także nie może być neutralne.
Ughh... Scarlett myśl!
Wiem! Ubiorę zwykłe jeansy z białym topem i wzbogacę to moim nowym, różowym płaszczykiem.
Tak, to będzie dobry wybór.
Nie mogę się już doczekać kiedy tam będę i go spotkam. Umieram już z ciekawości!
C: Hej 😘
Ja: Błagam, nie teraz ❤
C: Czemu? 😱
Ja: Idę się właśnie spotkać z Cameron'em 😍
C: A...
C: Ostatnio poświęcasz mi coraz mniej czasu... :'(
Ja: Przepraszam, ale teraz spędzam z nim każdą wolną chwilę. Zrozumiesz kiedy będziesz miał dziewczynę 😘
C: A może mam?
Ja: Masz?!
C: Tak 😂
Ja: I jaka ona jest?
C: Niesamowita!
Za dokładnie 15 minut muszę być u Camerona. Biorę klucze i dokładnie zamykam mieszkanie. Po drodze zachodzę do sklepu w pobliżu po wino. Oczywiście czerwone. Kiedy docieram na miejsce chwilę się waham przed naciśnięciem dzwonka do drzwi, lecz jednak to robię.
Kiedy zaś otwierają się, zamieram...
*****
Przepraszam, że czekaliście dłużej na rozdział niż zwykle, ale nie miałam po prostu weny do pisania. To powstaje tylko dlatego, iż nie chciałam, żebyście jeszcze dłużej czekali.
Także mam nadzieję, że się choć w małym stopniu podoba. 😊
I takie małe info na koniec.
Został już tylko 1 rozdział do końca!!
Yeahhh!!
I uprzedzę wasze pytanie, którego i tak nikt by nie zadał... 😒
Tak. Przewiduję drugą część. 😂
Więc do zobaczenia w ostatnim już tutaj rozdziale.
Można się domyślać co się stanie 😏😏
CZYTASZ
Messages II C.D. ✅
FanfictionNieznany: cześć skarbie :* Ja: czego nie zrozumiałeś w słowie SPIERDALAJ?! Nieznany: ja wszystko, ale widzę, że ty nadal nie dopuszczasz do siebie informacji, że nie dam ci żyć beze mnie <3 #19- Dallas (07.18)
