- Myślisz, że ta mu będzie pasować? - spytałam Nash'a podając mu kolejną koszulę. Jutro Cameron i ja będziemy razem od 3 miesięcy. Nie myślałam, że on jest taki romantyczny i wyrozumiały
- Scarlett! Każda męska koszula, którą mi podałaś wygląda tak samo
- Nie prawda!
- To podaj mi różnicę pomiędzy tymi dwoma
- No dobra. Patrz! Ta, jest czerwona, natomiast ta, koralowa. Już widzisz różnicę?
- Nie! - od kiedy jestem w związku z brunetem zżyłam się bardziej z jego najlepszym kumplem- Kup mu czarną. Będzie zadowolony. Obiecuję. - tak też zrobiłam. Kupiłam mu czarną koszulę i poprosiłam kasjerkę, żeby mi to ładnie zapakowała.
- Jeśli mu się nie spodoba, to jesteś trupem! - uśmiechnęłam się, po czym rzuciłam się chłopakowi w ramiona- A teraz mnie nieś do domu
- Nie udźwignę cię grubasie!
- Grubasie? To po drodze zajdziemy jeszcze na pizzę. Na twój koszt oczywiście.- orzekłam, po czym wskoczyłam chłopakowi na barana, a jego ręce powędrowały mu na moje pośladki, żebym nie spadła*****
Już jest 2,5k wyświetleń 😍😍
Dziękuję wam za to! 😘
Chociaż jeśli chodzi o komentarze to świeci tutaj strasznymi pustkami :/
Więc jeśli to czytasz zostaw chociaż durne "ja" w komentarzu 😂😂
CZYTASZ
Messages II C.D. ✅
FanfictionNieznany: cześć skarbie :* Ja: czego nie zrozumiałeś w słowie SPIERDALAJ?! Nieznany: ja wszystko, ale widzę, że ty nadal nie dopuszczasz do siebie informacji, że nie dam ci żyć beze mnie <3 #19- Dallas (07.18)