Marinette!
Czy mama Cię Nie uczyła że w listach nie piszę się "Żegnaj"!
Prawie zawału bym dostał że coś sobie zrobisz.
A tak przy okazji dziękuję ci.
Ten sen...Nawet nie wiedziałem kiedy to było.Ale mniejsza o to jutro do Ciebie przychodzę.Co byś chciała?Trochę nici?Materiał?Czekoladę?Słyszałem że dziś mają do Ciebie przyjść rodzice mogła byś mi o tym opowiedzieć.Jak było?Poznałaś ich?Może coś sobie przypomniałas?Dziś byłem w szpitalu ale mnie nie w puścili wiedziałem Cię.Leżałaś w łóżku twoje włosy zasilaniały oczy a ty spałaś w jednej ręce miałaś wenflon a w drogiej list.Może ten napisany prze ze mnie kto wie.
Ostatnio byłem też w twoim pokoju.Wszysko było takie jak tamtego.Szafa była otwarta a ubrania leżały na ziemi twoje łóżko było nie ogarnięte.A twój telefon miał milion wiadomości.
Alya,Nino i ja zmieniliśmy go nie tylko to ogarneliśmy ale też każdy z nas dodał coś od siebie.Nino nową wierzę do słuchania muzyki,Alya nakleiła zdjęcia na wszystkich ścianach no prawie wszystkich a ja...Zobaczysz sama.
Każdy z nas za tobą tęskni.Uwierz mi bądź nie ale ja najbardziej.
Wiesz jak trudno jest bronić Paryż bez Ciebie!Spokojnie jakoś sobie radze ale ty jesteś lepsza w używaniu jo-jo.
Tyle się zmieniło.
Ale ja nie jestem tym samym chłopakiem z suchymi żartami co ostatnio.
Niestety ty...
Ty jesteś inna.
Mniej odważna,
Mniej kochana,
Tak zwana mniej,bardziej...
Do jutra My lady.
💓💓💓💓
Ostatni już list.I jednocześnie drugi rozdział maratonu ostatni rozdział maratonu dziś wieczorem.
CZYTASZ
Biedronka & Czarny Kot||Je t'aime
FanfictionMinęło już tyle czasu od kiedy wzięłam w swe drobne ręce miraculum biedronki...Już dziesięć miesięcy nieustannego ratowania Paryża.Powoli przyjmuję do wiadomości że Adrien nigdy nie był i nie będzie dla mnie.Czuję że pomiędzy mną a Czarnym kotem rod...