Gdy spytał się o moje zainteresowania, nie byłam pewna co powiedzieć, bo jestem na kierunku handlu, ale tylko dla tego, bo myślę, że do niczego innego się nie nadaję. Ale jest coś, co lubię. Moda. Uwielbiam przeglądać strony internetowe, wypełnione odzieżą lub obuwiem. Nadążam za trendami i staram się w nie wpasować, lecz nie zawsze mnie na to stać, pieniądze z praktyk nie są wielkie, a rodzice zawsze wypierają się, że ich nie stać, w tej samej chwili obiecując reszcie mojego rodzeństwa, że coś im kupią. Prawie zawsze tak było. Nie wiem czy to jakaś degradacja społeczna, czy poprostu faworyzowanie, ale nie jest to ani trochę przyjemne, gdy jesteś traktowany gorzej od reszty. Jeśli chodzi o to skąd znam GD, to znam go jako słynną Koreańską gwiazdę, która ukazała się moim oczom, gdy moja przyjaciółka z gimnazjum, pokazała mi jego teledyski i lekko wtajemniczła mnie w kpop. Mówiąc prościej jestem jego fanką. Ale może już przestanę zanudzać i wróćmy do dialogu.
-Interesuję się modą, słyszałam, że ty też, ponoć nawet ustalasz trendy w Korei. - postanowiłam trzymać się swoich prawdziwych zainteresowań.
-Czyli mamy wspólne zainteresowanie, skoro bezbłędnie mnie rozpoznałaś i sporo o mnie wiesz, to mam to zrozumieć jako, że jesteś moją fanką?
-Tak, ale jeśli to w jaki kolwiek sposób ma zwiększyć dystans w rozmowie, to nie musisz tak tego odbierać. Po prostu, pomyśl o mnie, jako o nowej znajomej. -ehhh... to było chyba za odważne... Wątpie by chciał się zadawać, z pierwszą lepszą małolatą, spotkaną na ulicy.
-A gdzie tam, nie przeszkadza mi to, że jesteś fanką, szanuje swoich fanów, a znajdując ich w tak małym kraju jakim jest Polska, to naprawdę miłe. A skoro chcesz być moją znajomą, to może wymienimy się numerami? -myślałam w pewnym momęcie, że się przesłyszałam, GD chce dać mi swój numer...
-Ok, już wyjmuję telefon. - sięgnęłam do kieszeni z tyłu spodni i wyciągnęłam z niej mojego smartfona.
GD wyjął z kieszeni płaszcza, srebrnego iphona po czym kliknął w kontakty, następnie klikając na swój numer i pokazując mi go przed nosem, bym mogła go sobie zapisać w telefonie. Następnie zadzwoniłam do niego, by mój numer pojawił się w jego kontaktach. Sama nie wierzę w to co się teraz dzieje. G-dragon daje mi swój numer telefonu. On musi być naprawdę szalonym człowiekiem...
-Chętnie do ciebie zadzwonię, gdy znów się gdzieś zgubię. To do następnego spotkania. - Puścił mi oczko, po czym zauważyłam, że już doszliśmy na miejsce, a ten usłany różami czas spędzony z moim Biasem dobiegł końca.
-Do następnego.- tyle zdążyłam powiedzieć, gdy GD właśnie wchodził przez próg restauracji.
Sama nie wierzę w to co dziś się stało. Zaczęłam się zastanawiać, czy ja przypadkiem nie śnię, w tej chwili. Ale po mocnym uszczypnięciu się w rękę, zdałam sobie sprawę, że to co się stało jest w 100% prawdziwe.
_____________________________________________________________
Oto 2rozdział tego dziwnego opowiadania, mam nadzieję, że nie jest złe i da się to czytać. Z góry przepraszam za wszystkie błędy w opowiadaniu. Pozdrawiam moją psiapsiółe Kamilę. <3

CZYTASZ
Przepraszam, ale muszę ci pomóc. [ZAKOŃCZONE]
RomanceUczennica trzeciej klasy szkoły zawodowej, w dziedzinie handlu, spotyka swojego idola w najmniej oczekiwanym dla niej momęcie. Czy nowa znajomość, odmieni jej życie? ~Dedykowane mojej przyjaciółce Kamili, która jest główną bohaterką tego opowiadania...