21

277 33 3
                                    

Po filmie oglądaliśmy różne śmieszne filmiki na yt nie zwracając uwagi na godzinę.

**godzina 01.43**

-Leo weź laptopa i połóż go na biurku plosse tak strasznie mi się nie chce

-ok, ale....-nie dokończył tylko zrobił to o co go poprosiam

-jakie ale? -a oto ciekawska ja, witam serdecznie

-czekaj myślę.

-ok.

-mam!

-dobra ale nie krzycz!

-robie co chce a ty nie masz nic do powiedzenia, -zrobił zwycięzką mine

-wiedziałam to od przedwczoraj ale ok...

-a no tak zapomniałem..-debil no, debil

Położyłam się na łóżku a Leo stał naprzeciwko i myślał,
Chyba, o ile on ma wgl mózg, tak słodko wygląda jak myśli, PRZYZNAJE SIĘ DO TEGO!

O idzie, położył się obok ok, tylko...ON JEST NIEBEZPIECZNIE BLISKO!
leżałam jakby w zygzak a on dopasowal(?) Się do mnie i przytulił.
Nie przeszkadza mi to ale...nie wróć coś mi tam przeszkadza! Odwróciłam się twarzą do niego, nasze spojrzenia, o nie.

-dobranoc -powiedzialam i zmrozylam oczy

-mamoo miałaś dać buzi na dobranoc -zrobił minę zbitego psa. Juz miałam dać buziaka w policzek ale się odwrócił i poszło w usta ale szybko się odsunelam.

-Ghh. ..

-dobranoc...mamo

**04.21***

-Leo Leo obudź się no

-c-co?

-Zimno mi...

-chodź

Leo mocno mnie przytulil i chyba zasną albo i nie, jak byłam już prawie w krainie snu, poczułam coś ciepłego na policzku.
Leo...tylko kto mu pozwolił?
E nie ważne. Dobranoc.

Opętani- L.D._ Ch.L √Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz