Pierwszy z koszmarów ||VI

259 32 3
                                    

Wtedy zostałam jeszcze uderzonona w brzuch. Potem gdy się obudziłam byłam ubrana w białe szaty. Nie komfortowo się czułam z myślą, ktoś mnie przebrał. Wstałam do siadu i rozejrzałam się. To mój pokój. Tylko, że karnisz został naprawiony. Nikogo nie było tam oprócz mnie. Niepewnie wstałam i rozciągnęłam się ziewając.
-W końcu wstałaś Bitch-chan... -Usłyszałam głos z drugiego końca pokoju. Przestraszona obejrzałam się wokół siebie. Nikogo nie ma...
-Gdzie jesteś? -Zapytałam. Nie uzyskałam odpowiedzi.
-Dość długo śpisz naleśniku.-Usłyszałam drugi głos. Tym razem nie wiedziałam skąd on pochodzi. To nie był ten sam co wcześniej. Zupełnie się różnią. Oba za to były męskie. Nadal niepewna tego co się dzieje wróciłam na łóżko.
-Teddy... Wiem, ona jest dziwna.- Trzeci głos mnie najbardziej przeraził. Nie wiedziałam który do kogo należy, czy ktoś tu jest, czy może mam jakieś omamy słuchowe.
-To sen... To mi się śni... -Powtarzałam sobie tak chwile skulona na środku łóżka. Gdy zamknęłam oczy, nagle wszystko błysnęło światłem. Byłam zmuszona do otworzenia ich. Poczułam czyjeś dłonie na swoich ramionach. Pisnęłam i natychmiast moje usta zostały zakryte. Ten ktoś ma zimne dłonie. Nie mogę stwierdzić zapachu. Także pojawił się przy mnie rudy kapelusznik. Uśmiechnął się i położył dłoń na moim udzie. Jego oczy były dziwnie świecące. Poczułam także czyjś dotyk na lewym udzie. Mój wzrok skierował się na niego. Był to rudy. Ten drugi bez kapelusza. Jego wyszczerzony uśmiech był przerażający. Czy ja widzę... niemożliwe... Kły?! Nagle położyli mnie, wszyscy się na mnie rzucili. I wtedy obudziłam się z krzykiem. Rozejrzałam się po pokoju. Okno nadal bez firany. Karnisz stoi w kącie. Okej, to już dobrze. Ale skąd mam wiedzieć czy to nie sen? Klamka się nagle uchyliła i do pokoju wszedł okularnik. On się przedstawiał na początku przypadkiem? Nie pamiętam...
-Śniadanie na stole, chłopacy próbowali cię wcześniej obudzić, ale spałaś jak trup. -Z poważnym tonem poprawił okulary. Opuścił mój pokój, a wtedy zaczęłam się szykować. Mam
nadzieję, że to nie kolejny koszmar.

***

Pamiętaj o zostawieniu gwiazdki. Polecam soczyście profile takie jak:
_Glanz_
Charlotte_Takanashi

|
|
v

TraGedia || Diabolik LoversOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz