Tego samego dnia po kąpieli wróciłam do pokoju. Laito już tam nie było. Usiadłam przy łóżku i rzuciłam ubrania na komodę. Myślałam o tym koncercie. Co może się wydarzyć... Marzyłam by mój idol mnie zauważył i wyciągnął na scenę bym coś z nim zaśpiewała... Ale to tylko sny na jawie... Ach... Będę wdzięczna, bardzo mu wdzięczna. Mam szczęście, że Siwy jest jego także fanem. Będę miała z nim wspólne tematy. Będziemy mogli śpiewać... Wymyślać kolejne zdarzenia... Nawet pisać FF z idolem! Usłyszałam jak drzwi do mojego pokoju się otwierają. Spojrzałam w tamtą stronę, był to Reiji. Wcale mnie to nie dziwi... Najpierw gadał z Subaru,więc teraz pora na mnie. Wstałam z podłogi i do niego podeszłam.
-Hmm?
-Tsuki, przyszła pora ci coś wyjaśnić... -Zaczął i gestem pokazał mi bym usiadła. Zrobiłam to i on także usiadł. -Może cię to zdziwić... Ale proszę, zachowaj spokój.
-Jasne... -Mruknęłam.
-Ekhem... Pewnie dziwią Cię chłopcy jak mówią, że śmierdzisz, prawda?-Przytaknęłam, a on kontynuował.- Oni, jak i ja... czują zapach krwi. Twoja krew nie za ładnie pachnie, więc ich ten zapach drażni...
-Hahahahaa! Dobre!-Zaśmiałam się głośno.-Co wy wampiry?Hihihi...
-Tak.-odpowiedział poważnie. Ja natomiast wybuchłam śmiechem.
-Haha! To ja jestem elfem! -Nie mogłam przestać się nabijać. Ale z nich super goście, haha. Pewnie się zmówili, by udawać wampiry i robić mnie w konia. Ale ja ich przejrzałam. No nawet byli by wspaniałymi aktorami. Spojrzałam na niego. Jego mina była zirytowana, a jego dłoń znajdowała się na jego czole.
-To nie żarty małolato.-Westchnął jakoby zmęczony.
-Hihihi...-Tylko tym potrafiłam odpowiedzieć. Aż taka glupia nie jestem i wiem, że wampiry nie istnieją. Nagle on się wyszczerzył pokazując białe kły. To na pewno sztuczne. Złapałam go za górne zęby i zaczęłam je ciągnąć w dół, jakbym miała zamiar je wyrwać. Ani drgnęły... Normalnie jak prawdziwe.
-Przykleiłeś klejem? A... Skoro pieniędzy macie dużo to se zęby u dentysty zrobiłeś! Tak samo jak reszta, tylko dla pranku.
-Nie! Ach... Jak ja mogę ci udowodnić, że jestem wampirem tak jak i reszta?!- Wziął moją dłoń i ugryzł mój palec.
-Au! -Zabrałam od niego rękę i zaczęłam nią machać. -Tyle to ja potrafię.
-Egh...! Przekonasz się niedługo sama!-Wstał i wyszedł wkurzony. Chyba się wkurzył, bo mu się nabrać mnie nie udało.Hihihi... Alw ja dla niego jestem zwykłym gówniarzem, hihihi. Potem jakoś dzień zleciał i zasnęłam.Cześć, a o to kolejny rozdział. Nacieszcie się chwilą XD Nie zapomij też o gwiazdce i obserwowaniu mnie :-)
CZYTASZ
TraGedia || Diabolik Lovers
Fanfiction[DO POPRAWKI] Dziewczyna nazywa się Tsuki Gray. Zdecydowanie jej nazwisko idealnie ją opisuje. Nie że jest herbatą Elgrey, ale jest szara. No może nie licząc włosów, oczu i koloru skóry... Trafia do rezydencji Sakamakich i odkąd tam jest, wszystko s...