- Mógłbyś ciszej umierać? - Blondynka spojrzała w dół, gdzie jej partner do misji tarzał się z bólu.
- Mogłabyś okazać trochę litoś... - gwałtowne zatrzymanie się pociągu przerwało chłopakowi i przy okazji wywołało odruch wymiotny.
- Stanął? - Dziewczyna wstała, aby wyjrzeć przez okno. Miała rację - pociąg stanął z powodu problemów technicznych.
- Wygląda na to, że trochę poczekamy...
Błagam wyjdźmy stąd Lucy! - Natsu popierając się o siedzenie próbował nieudolnie wstać.
- Happy mógłbyś mu pomóc?
- Aye! - kot delikatnie postawił chłopaka na nogi i całą trójką wyszli. Oczywiście Dragneel wlukł się z tyłu.
- Skoro źle się czujesz to poczekaj tu, ja z Happym się przejdziemy... - Nie do Natsu należały ostatnie słowa. Zamiast "Poczekajcie na mnie" udało mu się tylko cicho zajęczeć i rozłożyć się na drewnianej ławce. Biedak był tak wykończony podróżą, że nie chybnie zasnął.
*
- Śpi? Ciężko uwierzyć, że to syn mistrza... Nie sądzisz Iku-chan? - Blondynowi odpowiedziała jedynie cisza. - Jasne. Sam sobie odpowiem nudziarzu. - Kolejna cisza. Chłopak nadął policzki niczym dziecko i spojrzał na partnera, jednak on jak zwykle miał beznamiętny wyraz twarzy.- Nie ważne. Zabieraj go i idziemy... - zielono-włosy mężczyzna wziął smacznie śpiącego Natsu na barana i tak oby dwoje wraz ze zwierzyną opuścili stacje.
*
- Gdzie on mógł pójść?! Nigdzie! Przecież przed chwilą wyglądał jakby miał wyzionąć ducha... Napewno nie jest daleko!- Lucy histeryzujesz. Stawiam, że poszedł szukać łazienki...
- Łazienki? - Jednak po krótkim zastanowieniu się - Nie było pytania. Poczekajmy w pociągu. Za chwilę znowu będzie ruszał. - Chwilę potem w głośnikach rozległ się niski głos oznajmiający, że pociąg odjeżdża. Do tego czasu Natsu nie przyszedł. Nawet do tej pory spokojny pupil zaczął niepokoić się o swojego przyjaciela.
Widać na tej misji Lucy będzie musiała poradzić sobie sama, ale nie to zaprzątało jej myśli. Być może była histeryczką, ale możliwe, że tym razem jej obawy były nie mniej słuszne. Niestety nie pozostało jej nic innego niż wykonanie zadania i powrócenie do gildii z nadzieją że chłopak będzie tam czekał bezpieczny.
___________________________________________
Ten rozdział w całości napisała Shoday-senpai która bardzo się postarała a ja prostu nie chciałam zniszczyć jej dzieła dopisując tu jakieś bzdety.
Przepraszam, że spóźniony ale muszę się przyznać, że po prostu zapomniałam go wstawić.
CZYTASZ
Death's Head Causus || fairy tail
FanfictionNatsu w końcu zdecydował się aby wyznać Lucy swoje uczucia. Ale co się stanie jeśli Natsu zostanie porwany? Piszę tą opowieść razem z Shoday-senpai dzięki której by nie powstała. Okładkę wykonała Shoday-senpai.