Tak jak obiecałam jest dzisiaj Q&A z pytaniami od was do mnie i postaci, a więc bez zbędnych słów zaczynajmy!
Ps. Wiem, że to głupie ale postanowiłam zrobić to w formie opowiadania, w którym wystąpię ja, postacie, do których były zadane pytania oraz zostaną wymienione osoby, przez których zostały zadane te pytania.
________________________________
W odległej krainie Fiore niezapowiedzianie zjawiła się pewna dosyć niska blondynka aby zadać kilka pytań od czytelników ale nie miała tyle odwagi aby podejść do adresatów pytań. Postanowiła obserwować ich z ukrycia.
- Mam dziwne wrażenie, że ktoś nas śledzi... Wyraźnie czuję jakiś dziwny zapach. - Natsu zatrzymał resztę swoich towarzyszy i chwilę poniuchał w powietrzu a następnie odwrócił się w stronę krzaków. Przyglądał się im uważnie ale chyba mnie nie zauważył.
- Kto mógłby nas śledzić? - spytała go Lucy. Nie dane było jej usłyszeć odpowiedź, gdyż różowowłosy zaczął wydzierać się w moją stronę.
- Ej! Wyłaź już z tych krzaków! - Cała czerwona postanowiłam wyjść.
- Kim jesteś? - spytał podejrzliwie Gray.
- Jestem autorką opowiadania o was i chciałabym wam zadać kilka pytań z okazji tysiąca wyświetleń na mojej książce. Druga autorka nie mogła przyjść. Zechcielibyście może odpowiedzieć na te kilka pytań? - odpowiedziałam nieśmiało.
- Ja z chęcią. - odparła z uśmiechem Lucy.
- Czemu nie? - Erza też się zgodziła.
- Dobra co mi tam. Ja też. - Gray również się zgodził.
- Jak wszyscy to ja też. Happy wchodzisz w to? - Natsu spytał się skrzydlatego przyjaciela.
- Aye!
- No to może znajdźmy jakieś bardziej ustronne miejsce... - Uśmiech zagościł na mojej twarzy.
- W zasadzie wracamy właśnie do gildii więc może odpowiemy po drodze. - mówiąc to szkarłatnowłosa miała bardzo poważną minę więc wolałam się jej nie sprzeciwiać.
- W zasadzie czemu nie? Mam parę pytań do osób, które powinny być w gildii więc i tak powinnam tam pójść. - ruszyliśmy przed siebie. - Nikusmikus zadała mi najwięcej pytań ze wszystkich więc. Zaczniemy od niej. Nie moja wina, że niektóre są dosyć krępujące. To kto pierwszy? - wszyscy spojrzeli na Lucy a ona zaczęła się rozglądać w poszukiwaniu ratunku przed ich wzrokiem ale po chwili odpuściła. Z westchnieniem odwróciła się w moją stronę.
- No dobra to zaczynaj.
- Dlaczego nie będziesz wykonywać misji solowych, skoro Natsu zawsze wszystko niszczy?
- Hmm... Sama się nad tym czasami zastanawiam. Chyba po prostu w grupie jest mi lepiej.
- No dobra... Niech ci będzie.
- Co to miało znaczyć?
- Nic, nic... Lecimy z następnym. Natsu czy jakiś chłopak z ulicy który byłby twoim ideałem?
Widziałam jak robi się cała czerwona. Musiałam powstrzymywać się od śmiechu co nie było proste.
- No szybciej Lucy. Dasz radę. - Szeptem dodałam. - I tak wszyscy wiedzą co wybierzesz.
CZYTASZ
Death's Head Causus || fairy tail
FanfictionNatsu w końcu zdecydował się aby wyznać Lucy swoje uczucia. Ale co się stanie jeśli Natsu zostanie porwany? Piszę tą opowieść razem z Shoday-senpai dzięki której by nie powstała. Okładkę wykonała Shoday-senpai.