8. Zemsta jest słodka

2.8K 194 3
                                    

  Wzięłam szybko suche ubranie i poszłam w stronę łazienki przebrać się. Gdy się już ubrałam, podbiegłam do Darii i odkleiłam ją. Pędem ruszyła w stronę łazienki, zmienić strój.

  Chłopcy byli już w swojej części studia, dlatego bez ich pytań, wzięłam torbę, do której spakowałam akcesoria do naszej zemsty. Zanim wyszłyśmy, uprzedziłyśmy, że idziemy do biblioteki. Alois i Ciel stwierdzili, iż też zaraz gdzieś wychodzą.

  Korytarz świecił pustkami, więc sprzyjało to naszemu odwetowi. Pomyślałyśmy, że ktoś może być w bibliotece, dlatego zamiast w jej stronę, skierowałyśmy się do wspólnej łazienki. Jako iż nikt tam nie wchodzi, mogłyśmy w spokoju opracować plan. Wyjęłam z torby przedmioty potrzebne do zemsty.

-Wszystko jasne? -Zapytałam się przyjaciółki kiedy skończyłam omawiać mój pomysł, a ta pokiwała głową na tak.

  Teraz zajęłyśmy się realizacją. Daria rozcięła w niektórych miejscach ubrania i ubrudziła się pyłem. Ja w tym czasie zajęłam się upodobnieniem głowy manekina do mojej.

  Gdy wszystko zostało przygotowane, sprawdziłam, czy ktoś znajduje się na korytarzu. Nikogo nie było, więc Daria wysłała chłopakom sms'a.

''Gdzie jesteście?''

'' Właśnie wróciliśmy do pokoju.''

''No dobrze. My też zaraz będziemy.''

''Czekamy na was''

-I? Gdzie są?

-Są już w pokoju.

-To zaczynamy. -Powiedziałam, a przedstawienie ruszyło. Daria jak poparzona wbiegła do pokoju.

~Daria POV~

  Dobra, zaczynam. Pędem wbiegłam do pokoju i udałam, że barykaduje drzwi ze strachemw oczach.

-Co się dzieje?! -Spytali chłopcy lekko zdziwieni, tak, jak zakładał plan.

-T-To coś! To nas z-zaatakowało!

-Ale co?

-N-Nie wiem. To wyglądało jak wilk, tyle, że większy i obdarty ze skóry!

-A c-co z E-Emmą? -Spytał pełen strachu Ciel.

-Biegłam wolniej, więc kazała mi biec na przodzie, mówiąc, że zatrzyma to monstrum! -W tym momencie niepostrzeżenie puknęłam w drzwi, dając Emmie znak.

  Zaczęła się dobijać, a ja udając, że waliła w nie bardzo mocno, upadłam na ziemie.

~Emma POV~

  To był znak, więc zaczęłam walić w drzwi, a gdy usłyszałam, że Daria upada, uderzyłam ręką w klamkę tak, aby wyglądało to na sprawkę zwierzęcia.

  Drzwi uchyliły się, a ja przez szparę wrzuciłam głowę manekina. Z pokoju doszły do mnie krzyki, piski i płacz.

  Nie mogąc już wytrzymać weszłam do środka, cała we łzach spowodowanych śmiechem. Chłopcy popatrzyli na mnie jak na zjawę. Daria też się zaczęła śmiać.

-Z-zemsta s-się ud-ała. -Zaśmiała się.

-Następnym razem pomyślcie zanim zrobicie nam kawał! -Powiedziałam, ocierając łzy. W tym czasie zaczęli mnie przytulać.

-Myśleliśmy że nie żyjesz! Tak was przepraszamy! -Nasi współlokatorzy byli cali zapłakani.
Reszta dnia minęła nam normalnie i spokojnie.

INFO OD AUTORKI:

*Hiro zdrobnienie od Hiory.

Hejka!
Mam nadzieje, że zemsta się spodobała. 😊 Ja osobiście chętnie bym zrobiła taki żart  np. mojej siostrze.

Przepraszam was serdecznie za wszystkie błędy. :/ Mam nadzieje, że poprawicie mnie w komentarzach.

Na razie.

Akademia Żywiołowa. |Korekta|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz