Dni mijały powoli, ciągnąc się jeden za drugim. Nie miałam ochoty na nic. Melanie i Julek dzwonili i pisali do mnie codziennie. Chcieli porozmawiać , spotkać się , wyjaśnić sobie wszystko. Ale ja chciałam odpocząć,miałam po prostu tego dość.
Siedziałam bez czynnie w domu ,leżąc w swoim łóżku. Nie robiłam kompletnie nic. Byłam bezużyteczna. Rodzice zaczęli się martwić , czy wszystko ze mną w porządku , ale wytłumaczyłam im , że mam gorszy okres i tyle. Na szczęście byli dosyć zapracowani.
~
Siedziałam na kuchennym blacie i wsłuchiwałam się w ciszę , panującą w domu.
Powinnam zrobić coś sensownego. Coś pożytecznego. A nie przesiedzieć kolejny tydzień.Weź się w garść.
Wzięłam telefon do rąk i zaczęłam przeglądać kontakty. Wcisnęłam numer Johny'ego i napisałam SMS'a.Ja:
Cześć Johny, dawno się nie odzywałam. Chciałam przeprosić za to, i za to , że nie odbierałam twoich telefonów. Ale przechodząc do sedna, robisz coś dzisiaj ? Może byśmy się spotkali ? Poszli na drinka albo na spacer lub pizzę. To jak? :)
Po paru minutach dostałam odpowiedź:
Johny:)) :
Hej Maddie ;) Spokojnie rozumiem ,nie mam ci tego za złe. A co do wyjścia , to akurat mam dzisiaj wolne i wybierałem się do klubu , ale wiesz ... gejowskiego klubu. Jak chcesz możesz się tam wybrać ze mną. Znają mnie tam, także spokojnie cię wpuszczą , to jak ?;))Ulżyło mi kiedy to napisał. Cieszyłam się , że jest między nami okej, ale co do tego klubu. Czy to dobry pomysł ? Nigdy nie byłam w gejowskim klubie.
Ja:
Wiesz, w sumie to czemu by nie. Może być to ciekawe przeżycie i na pewno lepsze niż siedzenie w domu. Przecież mamy wakacje , prawda ? Dobra , dla mnie pasuje.
To o której ? :DJohny:)) :
O to świetnie !! Zajadę po ciebie o 8 pm mam nadzieje , że się wyrobisz księżniczko ;) oj będzie zabawa 😏😏😘<3Ja:
Oki, to czekam <33 ;*Johny:)) :
Tylko wyślij mi zdj w co będziesz ubrana ;) muszę wiedzieć , bo może ktoś tam zmienić orientacje jeżeli wejdziesz w czymś nie odpowiednim XD ;3Ja :
Szczerze watpię , ale wyślę :3 nie martw się😏
Po napisaniu SMS'a ruszyłam od razu w stronę mojego pokoju.
~
Ja :
Może być ? Nie wiedziałam jak się ubrać ;\Johny:)) :
Idealnie ❤️ zaraz będę ;*Po odpowiedzi od przyjaciela , postanowiłam zostawić dla rodziców mały liścik na stole ,aby wiedzieli , że wyszłam się zabawić i nie muszą się martwić.
Mamo i tato, wyszłam się spotkać z Johny'm. Wrócę późno , nie martwcie się.
Kocham was ! Wasza MadOdkładając karteczkę na stole usłyszałam dźwięk dzwonka.
- Już idę!- krzyknęłam z kuchni i podbiegłam do drzwi.