50

5K 163 10
                                    

Lauren's POV

Pudełka spadają z półek i upadają na podłogę w bałaganie. Moja pięść uderza w metal ponownie, pozostawiając czerwoną plamę. Znajomy ból przeszywa moje kostki i tylko podnosi moją adrenalinę, zwiększając moją furię. To prawie kojące, uspakajająca ulga, przyzwolenie by się wyżyć w sposób, jakiego zawsze używałam. Nie muszę się powstrzymywać, nie muszę nad tym rozmyślać. Mogę skupić się na złości, uwolnić ją.

- Co robisz ? Pomocy ! - Słyszę kobiecy krzyk. Odwracam się w jej stronę, a ona cofa się w stronę przejścia.

Jej wzrok jest uważny i oczywisty jest instynkt obronny małej blondynki przyciągniętej kurczowo do jej nogi. Niebieskie oczy dziewczynki spotykają moje i nie mogę odwrócić wzroku. Niewinność, jaką za sobą kryją, sprawia, że złość opuszcza mnie z każdym oddechem. Wyrywam się spod jej kontroli i patrzę na bałagan, który zrobiłam. Uczucie zawodu zastępuje gniew. Fakt, że rozwalam co popadnie w centrum Targetu uderza do mojej świadomości. Jeśli policja przyjedzie nim stąd wyjdę, to mam przesrane. Patrzę ostatni raz w stronę dziewczynki w sukience do ziemi i błyszczących butach, po czym wychodzę. Unikam chaosu, który sama tu stworzyłam i wymykam się poza zasięgiem wzroku innych ludzi. Nie mogę trzeźwo myśleć. Żadna moja myśl nie ma sensu. Camila nie pieprzyła się z Zaynem. Nie zrobiła tego. Nie mogła. Wiedziała bym o tym. Powiedziała by mi.

Marcowe powietrze ostro tnie moją skórę, Skupiam wzrok na aucie na tyłach parkingu i jestem wdzięczna, że jest osłonięty ciemnością nocy.

- Kurwa ! - Krzyczę gdy docieram do auta. Kopię w zderzak i nieznośny hałas uderzanego metalu rozlega się wokół, zwiększając moją frustrację.

- Była tylko ze mną. - Mówię na głos.

Wkładam kluczyk do stacyjki w momencie, gdy dwa radiowozy wjeżdżają na parking, migając światłami i wyjąc syrenami. Powoli opuszczam parking, unikając niechcianego zwrócenia na siebie uwagi, gdy powściągliwie przeszukują parking i spiesznie wchodzą do sklepu, jakby ktoś popełnił tam morderstwo. Gdy opuszczam parking, ogarnia mnie ulga. Gdyby aresztowali mnie w Targecie, Camila byłaby wkurwiona.

Camila i Zayn. Wiem lepiej, nie wierzę w bzdury Dinah o Camz pieprzącej się z nim. Wiem że tak nie było. Tylko ja byłam wewnątrz niej, tylko ja sprawiłam że dochodziła. Nie on. Nikt inny. Tylko ja, kurwa. Potrząsam głową by pozbyć się ich dwójki, jej rąk wokół jego ramion, gdy w nią wchodzi. Kurwa, znowu. Serio, nie mogę myśleć o niczym innym. Powinnam udusić Dinah... Nie pozwalam sobie dokończyć tej myśli. Dostała dokładnie to, czego chciała. Wkurwiła mnie. Dobrze wiedziała, co robi, gdy wspominała o Zaynie. Specjalnie sobie ze mnie zadrwiła, zadziałało.

Niezwłocznie dzwonię do Camili, ale nie odbiera. Dzwonię i dzwonię. Mówiła że idzie spać, a ja wiem, że jej jebany telefon jest zawsze na wibracji, co nie pozwala jej spać.

- No dalej, Camila. Odbierz. - Jęczę i rzucam telefonem na siedzenie obok.

Muszę oddalić się od Targetu zanim sprawdzą moje numery rejestracyjne na nagraniu. Autostrada jest pierdolonym koszmarem, a Camila wciąż nie odbiera. Jeśli nie oddzwoni w ciągu godziny, dzwonię do Christiana. Powinnam zostać w Seattle jeszcze jedną noc. Cholera, powinnam od razu z nią tam pojechać. Wszystkie powody, dla których tego nie zrobiłam, wydają mi się teraz bezsensowne. Wszystkie moje lęki ożywają.

"Gdzieś w środku wiesz, że to nie wypali"

"Jesteś cała pokryta w tuszu i dobrze wiemy, że to tylko kwestia czasu, zanim zacznie się wstydzić z tobą pokazywać"

"Wyjdzie za mąż za jakiegoś bankiera czy innego durnia"

Głos Dinah przeszywa mnie wciąż i wciąż. Tracę rozum. Wszystkie moje starania nic nie znaczą. Dwa dni spędzone z Camilą zostały zrujnowane przez Dinah. Czy to jest tego warte ? Ciągłe próby ? Czy zawsze będę musiała się powstrzymywać przed robieniem i mówieniem złych rzeczy ? Jeśli wytrwam, czy ona będzie mnie nadal kochać ? Po tym wszystkim, czy będzie miała mnie dość i mnie zostawi ? Czy kiedykolwiek będę tą samą dziewczyną, w której się zakochała czy może ona zmienia mnie w kogoś, kim nie jestem ? Czy ona chce, żebym była bardziej jak on, jak Shawn ?

After Camren - IIIWhere stories live. Discover now