Nie wiem jak to się stało ale obudziłam się w moim pokoju. Pewnie Nathan mnie tam przeniósł. Leżałam i leżałam aż w końcu zadzwonił mój telefon. Nieznany numer ciekawe kto to.
Rozmowa:
-Halo?-spytałam zaniepokojona.
-Witaj Amber. Tak się cieszę, że znowu mogę usłyszeć twój piękny głos.- ja go znam czy to...
-Zayn?!
-Tak kochanie to ja. Nie cieszysz się?
-Nie specjalnie-odparłam z niesmakiem.
-Oj, czemu. Ehh a myślałem, że będziesz się cieszyć. W końcu będziemy chodzić razem do klasy- odparł ze "smutkiem".
-Co?!-krzyknęłam.
-To co słyszysz maleńka. Znowu będziesz moja.
-W twoich snach! Jeżeli mnie tkniesz albo się do mnie założysz to...
-Co?-przerwał mi.
-To w tedy marny twój los.- zagroziłam.
-Słońce Nathan nie będzie wiecznie przy tobie. Prędzej czy później i tak Cię dopadnę a potem wiesz co chcę zrobić prawda, chciałem to zrobić już dawno ale twój przyjaciel mnie powstrzymał. Ale teraz na szczęście go przy tobie nie ma.
-Co ty do mnie masz Zayn?- zapytałam.
-Dowiesz się w swoim czasie. Pa skarbie. Widzimy się w szkole.
Koniec rozmowy.
O kurwa!! Co ja mam zrobić?! Muszę powiedzieć Nathanowi. Nie,lepiej nie. Jeszcze Zayn mu coś zrobi a on jest nieobliczalny.
Nawet nie mam pojęcia kiedy łzy zaczęły spływać po moich policzkach tworząc mokrą ścieżkę. Zaraz potem drzwi do mojego pokoju otworzyły się z hukiem a w nich stanął nikt inny jak Chris.-O matko Am! Co się stało miśka?
Niewiele myśląc wtuliłam się w Chrisa. Powiedzieć mu czy nie? Powiem mu to mój przyjaciel.
-Słuchaj Chris, bo...- opowiedziałam mu całą historię, o tym jak chodziłam z Zaynem do momentu kiedy mnie zdradzał, aż do teraz.
Chris był w szoku. Nie wiedział co ma powiedzieć.-Am. Spokojnie, wymyślimy coś, w szkole będziesz ze mną albo Natim. A jak coś wciągniemy w to chłopaków, będzie dobrze.
-Dzięki Chris jesteś najlepszy. Jesteś dla mnie jak brat.
-A ty dla mnie jak siostra. J jeszcze jedno mnie ważne co ten jebany huj ci zrobi będę przy tobie bo niezależnie od sytuacji zawsze jesteś moją "małą" Amy. J za to Kocham Cię siostra.- powiedział Chris.
-Też Cię Kocham brat.
CZYTASZ
Do Nienawiści Jeden krok
Teen FictionAmber już przy pierwszym szarpnięciu samochodem gwałtownie się zerwała i z jej jakże pięknych ust poleciała długa wiązanka przekleństw skierowanych w moją stronę. -Ty jebany huju po co ja się kurwa zgodziłam na tą jebaną kolację?! Co ci od piętro li...