-Gdzie...Gdzie ja jestem...? -szepnąłem otwierając oczy. Biały kolor pokrywał każdy przedmiot tutaj.
-O obudził się Pan...-zaczął przeglądać jakieś kartki -...Panie Jeon.
-Co się stało? -mruknąłem zmęczony.
-Był Pan w śpiączce -wzruszył ramionami a ja otwarłem szerzej oczy.
-Co? -szepnąłem.
-Mocne pobicie przez Pańskiego Ojca -spojrzał na mnie znad okularów -Z tego co wiem, siedzi już w więzieniu.
-Ile spałem? -zmieniłem temat.
-Długo -westchnął -Bardzo długo.
-Jak długo? -pomrugałem parę razy.
-Pański chłopak jest na korytarzu, zawołać go? -spytał.
-Taehyung? -szepnąłem, a mężczyzna się zmieszał. Wyszedł nic nie mówiąc. Do środka wszedł Jimin ze spuchniętymi oczami.
-Ty...Ty się obudziłeś -zdziwił się, a ja wytrzeszczyłem oczy.
-Jimin? -zdziwiłem się.
-No tak Misiu -zdziwił się.
-Co...Co z Taehyungiem? -zdziwiłem się.
-A co miało być? -pomrugał parę razy.
-Z kim jest? -byłem zdziwiony. I to bardzo.
-Z Hoseokiem, nie pamiętasz? -jego oczy zaraz by wypadły.
-A Ilhoon? Co z Ilhoonem? -podniosłem się do siadu.
-Z kim? Nie znam nikogo takiego.
-A NamJoon i SeokJin?
-Nie są gejami wiesz o tym? -patrzył na mnie nic nie rozumiejąc -NamJoon ma dziewczynę a SeokJin zarywa do jednej z swojej klasy.
-Ty mówisz serio? A Yoongi? -nie mogłem uwierzyć.
-Skąd ty znasz Yoongiego? -nie mogłem w nic uwierzyć. Czemu wszystko jest takie... inne?
~~~~
I TAK O TO KOŃCZY SIĘ OPOWIEŚĆ
NIKT SIĘ NIE SPODZIEWAŁ PRAW...
ALE CO, NIE PODOBA WAM SIĘ? SERIO?
NO DOBRA, TO BYŁ PRANK.
its e prank bro.
JUŻ WAM DAJE TO RILI.
:(~
Czemu wszystko jest takie...inne? Przymknąłem oczy. W głowie zaczęło mi szumieć i po chwili opadłem na łóżko.
Podniosłem się gwałtownie z małym bólem głowy. Byłem ponownie w wspólnym pokoju-moim i Taehyunga. Chłopak spał obok. Wtuliłem się w niego myśląc co się tu wydarzyło. Niektóre sny są takie realistyczne.
Nie wyobrażam sobie być z Jiminem. Jimin ma Yoongiego, a Yoongi Jimina. NamJoon nie może mieć dziewczyny bo ma SeokJina. SeokJin za to na pewno nikogo nie podrywa, bo on nie potrafi tego robić. Za to Hoseok na pewno nie byłby z Taehyungiem. Nie.
A co do sytuacji z teraz. Nie jestem w szpitalu a w wspólnym mieszkaniu z Tae. Kupiliśmy go za nasze wspólne pieniądze. Jest niedaleko kawiarni gdzie oboje pracujemy. I nie tylko my, bo prawie cała nasza paczka. Jedynie Ilhoon nadal jest w tej starej. Jednak wpada do nas codziennie. Jimin przeprowadził się do Yoongiego i wszystko robią razem. NamJoon nadal jest głupim osłem i rasistą razem z SeokJinem.
A Hoseok? Hoseok już od dawna nie woli dziewczyn a Ilhoona.~~~~
TAK O TO DOBRNĘLIŚCIE DO KOŃCA </3
NIE BIJCIE MNIE JESZCZE PROSZĘ
CHCIAŁABYM PODZIĘKOWAĆ
OrangePsychoGirl
za pomoc w podejmowaniu decyzji oraz ważnych faktów (oraz większość raka jest przez nią, sorki)xJuancock
za komentowanie i grożenie mi <3VSophiexoxo
również za komentowanieMin_Sonkook
również za to XDi wszystkim innym którzy okazjonalnie komentowali, regularnie czytali i gwiazdkowali <3
(sorki jak kogoś nie wyróżniłam :< )Jest za poważnie, patola.
A i takie info
WIĘCEJ CZĘŚCI NIE BĘDZIE X'DDZapraszam na inne opowiadania i naprawdę teraz przy tym płaczę dodając epilog, bo kochałam to opowiadanie bardzo bardzo i z jednej strony nie chce go kończyć a z drugiej chce i nie wiem :C
Idę, bo jeszcze dostanę deprechy.
Widzimy się gdzie indziej!
(づ ̄ ³ ̄)づ
CZYTASZ
Rower od Pedała ➫ VKook
FanfictionDRUGA CZĘŚĆ OPOWIEŚCI 'Pedał od Roweru ✘ VKOOK' Życie z Taehyungiem również nie jest zajebiste. Przekonał się o tym Jeon JeongGuk, zwany również jako Jungkook. Jego chłopak był dość... specyficzny. Na przykład ma marzenie, by w piwnicy zrobić salę d...