10. Czemu tak bardzo na mnie działasz?

211 24 0
                                    


Jungkook:


Gdy mama odstawiła wysadziła mnie pod naszą ulicą wolnym krokiem doczłapałem się do domu i zaraz po wejściu poleciałem do kuchni po coś do jedzenia. Siedziałem już w salonie jedząc ubogo zrobioną kanapkę, bo na tylko tyle było mnie stać z tylko jedną sprawną ręką, gdy nagle usłyszałem dźwięk wiadomości, który sprawił, że zawartość moich ust znalazła się na ławie.

OOPS!

Rzuciłem resztkę kanapki na stół, odkaszlnąłem trochę uderzając się pięścią w klatkę piersiową i od razu wygrzebałem telefon z kieszeni. Gdy zobaczyłem nadawcę wiadomości, poczułem jak żołądek przewraca mi się do góry nogami. Jak najszybciej otwarłem okienko rozmowy i przeczytałem ją uważnie.

No tak... Zapomniałem się podpisać...

Super Jungkook.

Serio, fajny jesteś.

Ale że spotkać dzisiaj?!

Momentalnie podniosłem się z kanapy co przyprawiło mnie o lekki zawrót głowy jednak zignorowałem go i zacząłem chodzić w kółko po salonie. Spojrzałem na zegar - lekko przed dziewiątą.

Mam mało czasu na przygotowanie się! 

Zacząłem się zastanawiać gdzie pójdziemy i co będziemy robić. Pasowałoby też popracować nad swoim zachowaniem żebym nie wyszedł przed Tae na jakiegoś zestresowanego dzikusa. Akurat w moim przypadku to bardzo możliwe.

Już się popisałeś w szpitalu, Kookie.

Po chwili namysłu już wiedziałem co powinienem zrobić. Tak, to genialny pomysł. Nie tracąc czasu odblokowałem telefon ponownie i otworzyłem okienko rozmowy.

Do: Elo-Zelo \^o^/
POMOZ MI ANIOLEK DO MNIE NAPIISAL ZE CHCE SIE DZIS ZOBACZYC (O.O)" CO JA MAM ZROBIC?!!?!

Może Zelo jest nieogarnięty i może nie zna się na nawiązywaniu znajomości, ale to mój przyjaciel, więc po pierwsze – powinien wiedzieć takie rzeczy, a po drugie... okej po prostu nie wiedziałem do kogo innego mógłbym się zwrócić. Tym razem jego odpowiedź przyszło zadziwiająco szybko.

Od: Elo-Zelo \^o^/
Aniolek to ten od sciany cnie? (>v<) no to sie spotkajcie hihi. Czemu wgl do mnie piszesz? O.o chcesz rady co powinienes zrb? NA SAM POCZATEK TO MU COKOLWIEK ODPISZ

OMG, ZAPOMNIAŁBYM MU ODPISAĆ.

Zestresowałem się jeszcze bardziej niż wcześniej i otworzyłem okienko sms'a do blondyna.

Do: TaeTae ^-^
Tak tutaj ja. Znaczy Jungkook. Króliczek... ^-^'
dzisiaj? Pasuje mi. Moze byc 17?


Taehyung:

Kiedy cały stres związany z wysłaniem „inteligentnej" wiadomości do króliczka minął, a moja głowa pozbyła się bólu uzyskanego podczas uderzania o podłogę, usłyszałem dźwięk sms'a.

A co jeśli nie chce się ze mną spotkać?

Szybko wstałem z podłogi i przygryzając nerwowo wargę otwarłem wiadomość. Radość ponownie ogarnęła moje ciało, ale nie chciałem dawać mamie kolejnych dowodów, że moje miejsce jest w psychiatryku, więc rzuciłem się na łóżko i wydałem głośny okrzyk szczęścia, który został stłumiony przez poduszkę przyłożoną do mojej twarzy.

Zgodził się. OMGFGF ZGODZIŁ SIĘ.

Gdzie mam się z nim spotkać? 17? Boże, ja zdążę? Co ja ubiorę?

Szybko wziąłem telefon do ręki z zamiarem odpisania młodszemu na przysłanego parę minut temu sms'a.

Do: Króliczek (づ ó ᴥ ò )づ
Kroliczek! 17 pasuje mi bardzo bardzo ^.^ Spotkajmy się moze przy skateparku jesli chcesz bo ja nie narzucam hah..

Czemu ja tak bardzo nie potrafię pisać do niego jak człowiek.


Godzina była wczesna, ale znając mnie pewnie i tak za późna, żebym zdążył się wyrobić. Moje serce nadal biło z prędkością światła kiedy wchodziłem pod prysznic, dlatego strumienie zimnej wody były dla mnie orzeźwiające. Po kąpieli odprawiłem wszystkie rytuały oczyszczające moją twarz oraz postanowiłem nałożyć lekki makijaż składający się z delikatnej kreski eyeliner'em. Opuściłem łazienkę i odczytałem wiadomość od Kookie'go potwierdzającą spotkanie. Na mojej twarzy od razu pojawił się kwadratowy uśmiech, a uspokojone serce z powrotem zaczęło bić z podwójną mocą.

Czemu tak bardzo na mnie działasz, króliczku?

Nawet się nie zorientowałem kiedy zegar wskazał godzinę 16:30. Ubrany w czarne rurki z dziurami i szary podkoszulek stanąłem przed lustrem. Ostatnie zerknięcie, strzepanie niewidocznego kurzu z rękawa i założenie mojej ulubionej białej czapki daszkiem do tyłu.

Jestem gotowy.

Jechałem na desce więc droga nie zajęła mi zbyt wiele czasu, a kiedy dotarłem na miejsce zobaczyłem ukochanego, który nerwowo chodził tam i z powrotem po drugiej stronie skateparku intensywnie o czymś myśląc. Wyglądał... wyglądał cudownie.

Kiedy tak wpatrywałem się w niego z rozmarzonym spojrzeniem, króliczek chyba poczuł się obserwowany. Podniósł głowę i nieśmiało pomachał do mnie. Powtórzyłem jego gest, a zaraz po tym zobaczyłem najpiękniejszy uśmiech na całym świecie.

Skater Boy(friend)ㅒVKOOKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz