(Tydzień później, Malediwy )
-Ugh.. Nick!! Dlaczego to ja tobie pozwoliłam zrobić rezerwacje?!
-Nie denerwuj się kochana. Małżeńskie łóżko to nic strasznego, przecież nie gryzę.
-Tak wiem, byłeś szczepiony, ale nie może ja nie chce z tobą spać,hę?!
-No cóż skarbie.. nie masz wyboru... Raczej David nie zamieni się z tobą,bo napewno woli się budzić kołoswojejdziewczynyJourdan, niż koło mnie.
-Może ja chciałam spać sama,bo..
-Bo?
-Bo chciałam spać nago!
-Nie ma przeszkód ku temu.- odpowiedział Nick z tym swoim łobuzerskim uśmiechem,na którego widok ja rownież uśmiecham się.
-Jest jedna... metr 90 wzrostu, urodzony 13 maja 1991 roku, brązowe włosy, czekoladowe oczy, nieźle wkurwiający dupek i..
- i niesamowicie seksowny- wtrącił Nick
-Ohh Nick...-powiedziałam i nie chcąc się dłużej z nim przekomarzać weszłam do naszego ,,pokoju na wodzie". Był idealny! Jak ze snów!
Nick rownież za mną wszedł do środka i odrazu rozwalił się na duże łóżko, które przez następne 10 dni będzie wspólne.
-Marzę o orzeźwiającej kąpieli -powiedziałam i sprawnie przebrałam się w bikini. Właśnie stałam na krawędzi i przyglądałam się wodzie i nawet nie słyszałam kiedy Nick zbliżył się do mnie i w momencie kiedy powiedziałam
-Nawet nie próbuj- chłopak wepchnął mnie do wody, jednak ja w ostaniej chwili złapałam go i Nick razem zemną zanurzył się w wodzie. Jednak on wpadł do wody w ubraniach,a ja przynajmniej byłam w stroju.
-Karma, skarbie!- powiedziałam do niego w wodzie . Chłopak momentalnie zbliżył się do mnie i przyciągnął mnie do siebie,tak żebym w wodzie oplotła go nogami.
-Jak ty słodko już mnie nazywasz- szepnął mi do ucha a z jego włosów kapały krople wody prosto na moje ciało.
-Ugh.. to przez ciebie! Ty tak ciagle mówisz!-powiedziałam i dałam mu kuksańca w ramie
-Uwielbiam to!-powiedział nadal mnie trzymając, poczułam jak jego ręce w wodzie wędrują do moich pośladków.
-Ale co?-zapytałam nie przerywając wędrówki jego dłonią
-To jak na mnie mówisz skarbie, jak się do mnie uśmiechasz, jak reagujesz na mój dotyk, a nawet jak się na mnie słodko złościsz-powiedział i jednocześnie pocałował mnie a jego ręce w końcu dotarły do moich pośladków. Nie przeszkodziłam mu,a gdy zaczął je ugniatać jękłam w jego usta,co napewno go podnieciło.
Mnie z resztą też...
_________________________
-Angel ,za dwa dni urodziny Nick'a-powiedziała do mnie Jourdan gdy siedziałyśmy w jednej z malutkich kawiarenek, podczas gdy Nick i David zajęli się szukaniem jakiejś dobrej ryby czy owoców morza.
CZYTASZ
•BAD FRIENDS•
Fiksi PenggemarTo miało być zwykłe mieszkanie. Zwykły współlokator i przyjaciel. Tak nie było... ,,ZWYKŁY współlokator"- trudno go tak nazwać. ,,PRZYJACIEL"?-tylko dla kumpli. Dla niej był kimś więcej chociaż sama do siebie tego niedopuszczała. Fragment: ,,-Boże N...