Wypiliśmy ostatnie dwa piwa i dałam mu kawałek tortu. Było naprawdę wspaniale. Zaczęłam opowiadać mu o mojej rodzinie i o samej sobie.
-Może teraz ty mi coś opowiesz?- spytałam go, śmiejąc się głośno. Byłam już trochę pijana po wcześniejszym alkoholu, dlatego tak dziwnie się zachowywałam.
-No wsumie, czemu nie. -odpowiedział, momentalnie zmieniają barwę głosu na zdenerwowaną.
☆Luke☆
Wiedziałem, że wkońcu będzie chciała coś o mnie wiedzieć. Ale nie byłem przygotowany na tą rozmowę, dzisiaj.
-Mieszkam z mamą.- rzekłem patrząc prosto w jej zielone oczy.
-A twój tata?-zaciekawiona podniosła się z kanapy, przytulając mnie lekko przez chwilę, po czym znów usiadła i zaczęła słuchać dalej.
-Ehh, rok temu znalazł sobie jakąś dziwkę. Ona spokojnie mogła by być moją siostrą.- Julia zaczęła patrzyć na mnie z wielkim oczyma, co nie powiem wkurzało mnie.
-No cóż, ważne, że masz kochającą matkę.- odezwała się po chwili. A zaraz potem dodała.:
-Dlaczego jeździsz na wózku inwalidzkim?
-Ehh... 2 lata temu miałem wypadek.-przełknąłem głośno ślinę i przestałem patrzyć w jej piękne oczy, teraz widziałem podłogę.
-Jejku, nie smuć się tak. Każdy może mieć wypadek...- zaczęła mnie pocieszać, po czym znowu mnie przytuliła.
-Taak masz rację... Ale, ja wtedy wracałem z imprezy, z moimi przyjaciółmi i dziewczyną. Nie miałem jeszcze prawo jazdy, ale mój ziomek Rob był tak nachlany, że musiałem go zastąpić przy kierownicy...Słuchaliśmy głośnej muzyki i krzyczeliśmy jak opętani.. Przyspieszyłem, bo, zresztą nie wiem czemu. . Nagle z zakrętu pokazał się samochód.. Potem słyszałem już tylko głośny pisk opon i krzyki moich znajomych... - wkońcu to z siebie wydusiłem.
-To musiało być straszne. Przeżyli?- spytała z taką nadzieją, że bałem się powiedzieć jej prawdy.
-Mhy... Nie.- i zobaczyłem smutek i zawiedzenie w jej oczach.
-Wszyscy zgineli!?- krzyczała, ze łzami w oczach.
-Thomas, Rob i Veronica zgineli. W tamtym aucie, eee była rodzina wracająca jak się potem dowiedziałem ze szpitala ze swoją małą córeczką..
Zginęli na miejscu...- widziałem, że płacze, ale zatkało mnie i nic nie mogłem zrobić dodałem tylko.:
-Olivia jest w śpiączce od dwóch lat...
☆Julia☆
Byłam wściekła, smutna i nie wiem co jeszcze. Moje myśli były straszne... Jak on mógł po pijaku, bez prawa jazdy wsiąść tak poprostu do auta!? To jego wina...
-Wynoś się z tąd!!-wstałam i krzyknęłam.
A on bez słowa wyjechał...
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
HEJ 💗
Mam nadzieje, że się podoba, i że zostawicie po sobie jakiś komentarz (są mega motywujące) 😉. Piszcie czy fabuła wam się podoba i czy Julia słusznie się wściekła (według was).
Juz niedługo ciąg dalszy 😀
Xoxo💕 Queen_of_the_books_
CZYTASZ
Miłość na wózku | Skończone
Novela JuvenilJulia jest zwykłą nastolatką. Do jej klasy trafia chłopak na wózku inwalidzkim, który zawsze był typem bad boy-a. Ale czy coś się zmieni gdy bliżej się poznają?