☆Luke☆
Totalnie mi odbiło. Nie powinien był tego robić, dzięki temu Julie pomyśli sobie, że możemy być razem. A przecież, nie możemy, prawda? Bo mam kochającą Olivię, nigdy bym jej nie zostawił.
Fakt faktem, tej nocy nie spałem, bo próbowałem określić swoje uczucia do Julii. Doszłem do wniosku, że bardzo ją lubię i chciałbym się z nią przyjaźnić, ale czy ona tego chce? Musze jej wszystko wytłumaczyć, a nawet powiedzieć o mojej rozmowie z Effie, bo nie chciałbym aby Julia miała taką fałszywą przyjaciółkę.
Wstając z łóżka i siadając na wózku, sięgnąłem po telefon. Napisałem do Olivii, życząc jej miłego dnia i już miałem pisać do Julie i prosić ją o spotkanie gdy do mojego pokoju weszła...
☆Julia☆
Jego pocałunek, pokazał mi, że jeszcze bardziej zależy mi na Luku, ale jest pewien problem. Olivia.
Nie mam nic do tej dziewczyny, właściwie to nawet ją polubiłam, ale trudno jest patrzeć na Luka i Olivię obściskujących się w samochodzie, gdy ty smutna wiesz co do niego czujesz.
Zjadłam szybko śniadanie, ogarnełam twarz, a nawet zrobiłam kreski eyelinerem i wyszły mi nawet dobrze. Powędrowałam do garderoby i założyłam czarne legginsy oraz t-shirt z napisem "Food is my best Fried". Dzisiaj jak zwykle w weekend nie miałam zamiaru wychodzić z domu, więc ubrałam to co wygodne, a niekoniecznie ładne. Wiele osób może twierdzić, że robienie make-up'u w dzień wolny/luźny jest czymś głupim, ale ja wiem swoje. Makijaż powoduje, że bardziej mi się chce.: sprzątać, gotować, uczyć i inne tego typu czynności. Poprostu mnie motywuje.
- Co ty taka zadowolona? - Mama wesoło na mnie spoglądała zza swojej ulubionej gazety.
- W sumie, nie mam pojęcia, tak jakoś. Wkońcu nie wstałam lewą nogą. - skłamałam, nie chcąc tłumaczyć mamie wczorajszego zajścia z Lukiem.
- Ahh, tak. Może wybierzesz się dzisiaj do dziadków? Dawno u nich nie byłaś.. - z entuzjazmem w głosie, wygłosiła rozkaz który miał brzmieć jak propozycja zajęcia wolnego czasu.
- Dobrze... - rzekłam, sięgając po kurtkę.
- Pozdrów ich ode mnie i ojca. - krzyknęła, a ja właśnie opuściłam dom, głośno zamykając drzwi.
Czemu nie lubię odwiedzać dziadków? Długa historia... Będąc w wieku przedszkolnym, zawsze słyszałam od nich jaka to jestem beznadziejna i do niczego. Bolało mnie to gdy dawałam im zaproszenie na moje szkolne przedstawienia z okazji dnia babci i dziadka, a oni je odrzucali i nigdy nie przychodzili. Podczas gdy ja mówiłam wierszyk, który kompletnie nie opisywał moich dziadków.
Widziałam jak moje koleżanki i koledzy cieszyli się na widok swoich babć i dziadków, a ja? Siedziałam w kącie zalana łzami. Nigdy mnie nie kochali, nigdy mnie nie wspierali, a ja tego potrzebowałam. Potrafili mnie tylko krytykować, to wychodziło im najlepiej.
☆Luke☆
- Witaj, Synku. - przywitała mnie promiennym głosem.
- Hej, mamo... - poirytowany jej ciągłym wchodzeniem rano do mojego pokoju, odparłem.
- Śniadanie czeka na Pana na dole w kuchni, potem pojedziemy na zakupy.
Pomogła mi zjechać na dół po schodach, a następnie zjadłem śniadanie i niechętnie pojechałem z nią do sklepu.
W aucie kilka razy próbowałem jakoś w miarę logicznie sformułować treść smsa, który miał dotrzeć do Julie. Ale nie wiedziałem jak to napisać, wiec sobie odpuściłem i spoglądając na ulicę, ludzi śpieszących się do pracy, zaczęłem rozmyślać. Brakuje mi tego. Chciałbym móc tak chodzić, biegać, skakać, wspinać się, jeździć na rowerze, rolkach, desce, łyżwach. Ale już nigdy nie będę mógł tego spróbować. Dlatego tak bardzo żałuję, że nie doceniałem tego co wcześniej było dla mnie oczywiste. Tak jak chłodzenie na piechotę do szkoły, które zawsze sprawiało mi ból dupy, a teraz? Mógłbym zrobić wszystko, aby stanąć i poprostu iść.
□■□■□■□■□■□
Witajcie💗
Po pierwsze.: Bardzo przepraszam was za tak długą przerwę w pisaniu, ale była ona spowodowana szkołą i życiem osobistym.
Po drugie.: Napiszcie jak wam się podoba.
Po trzecie.: Bardzo dziękuję za tyle wyświetleń ❤❤❤ jesteście niesamowici.
Komentujcie 💬
Gwiazdkujcie ⭐
Do kolejnego 💖😘
CZYTASZ
Miłość na wózku | Skończone
Novela JuvenilJulia jest zwykłą nastolatką. Do jej klasy trafia chłopak na wózku inwalidzkim, który zawsze był typem bad boy-a. Ale czy coś się zmieni gdy bliżej się poznają?