Wiem, wiem, miało być Blank Canvas, ale... Doczekałam się pierwszego Fan Art'a. ;-; Myślałam, że będę musiała umrzeć i narodzić się kilka razy ponownie ;^; Jak to miło zobaczyć, jak ktoś inny wyobraża sobie sytuację, którą przedstawiłam za pomocą słów. Naprawdę, nie mam jak wyrazić tego, co czuję, aniżeli wylewając ponownie słowa na moje opowiadania~!
Dziękuję tak bardzo, MissRocket0712 ~! <3
"bestia''
~ Chase ~
Nie wypuściłem go z objęcia nawet na sekundę. Ani kiedy opuściliśmy to pomieszczenie, ani kiedy ponownie przemierzaliśmy kolejne korytarze.
Skądś pamiętam tę jadalnię, to miejsce; a jednak niekoniecznie taką samą, w takich kolorach... ale wciąż, to niemożliwe, prawda?
Nigdy wcześniej w końcu nie byłem w samym domu Spicer'a w odwiedzinach. Albo raczej w ,,domu''. W końcu, wątpię, żeby to miejsce... z tym, jak go potraktowali...
Jeszcze wcześniej miałem wątpliwości. Albo raczej; pragnąłem, żeby te wątpliwości, te spekulacje były nieprawdziwe. Liczyłem, że te... te rany, z których go wyleczyłem; że nie powstały w miejscu, w którym powinien był czuć się najbezpieczniej.
Dobrze wiem, że są... tysiące, jak i nie miliony osób w może nawet i gorszych sytuacjach... ale, szczerze; nie obchodzi mnie to. Nie obchodziło, i obchodzić nie będzie. Z nim... z nim wszystko jest inaczej.
Obojętność; to jest emocja, a raczej ich wszelaki brak, który powinienem był odczuwać. A jednak... jednak widząc te wszystkie rany, ten strach, ten okropny strach, który zajął tę szczenięcą radość, tę determinację; to uczucie, do którego byłem już tak przyzwyczajony...
Może i jestem potworem, ale on zdołał obudzić we mnie uczucia, które od dawna były uśpione. Może jeszcze inaczej; może te emocje były martwe u mnie od samego początku.
Nawet nie wiedziałem, że je nadal... nie byłem świadomy tego, że je posiadam.
Może i jestem potworem, ale widok jego... w takim stanie... Zupełnie, jak gdyby rzucił na mnie jakieś zaklęcie.
"Ale on jest tylko człowiekiem.''
Wiem o tym. Nie musisz mi o tym przypominać.
A jednak ta pustka w jego oczach, kiedy mówił... takie słowa, jak gdyby to była oczywistość...
,,To było oczywiste, że to moja wina.''
Nie było to pytanie. To było stwierdzenie. Fakt oczywisty i dokonany. Kilka słów wypowiedzianych monotonnym głosem, z chłodnymi oczami. Tak inny od tego, co widywałem jeszcze... niecałe kilka miesięcy temu.
A może i już wtedy to światło w jego oczach było niczym więcej, aniżeli drobną iskierką? Jeżeli tak...
"...mówiłem, mówiłem, mówiłem, czemu mnie nie słuchałeś?''
Teraz widzę. Czuję wręcz, z tym jak jego ciało wciąż drży w moich objęciach.
"...chodzi o własnych siłach, mimo, iż co chwila niemalże upada. Sądzi, że i tak już za dużo od ciebie wziął.''
CZYTASZ
✔♠/♥ My Hand To Hold | Chase x Jack | (Xiaolin Showdown)
FanfictionZgniją ci oczy, wymień je. Wypadną włosy, posklejaj je. Wyrwą ci zęby, odzyskaj je z powrotem, przytwierdź gwoźdźmi. Gnijesz każdego dnia. Ukrywasz to pod cienką obrożą; nikt nie widzi. Wszyscy chcą być ślepi, kiedy chodzi o potwora. Koniec. Ni...