Wejdzie jeden, przeżyje wszystko siedem razy. Sam. Pozostali nie zobaczą nic.
Ta wyrwana strona istnieje na jego skórze.
Jest przekleństwem.
On jest przekleństwem.
Był.~ * ~
Hah... hahah... hahahaha... oczywiście... dlaczego w ogóle... pomyślałem, że... będzie inaczej?
To, co powiedział -Chase-...
...to wszystko były kłamstwa, prawda?Oczywiście, oczywiście, oczywiście, wszyscy byli (-są, są, są-) kłamcami.
Nie sądziłem, że -Chase- był (-jest-jest-jest-jest-) typem osoby, która kłamie...
Nie wszystko jest takie, jakie się wydaje, ty powinieneś wiedzieć to najlepiej; tak, tak...
Jak długo? Jak długo to byłem? Jestem? Odkąd?
Drugi. To drugi raz, kiedy tu jestem.
A jednak ponownie, ponownie zapomniałem, zapomniałem, jaka jest godzina.
Nie wiem.
Moje ciało... wygląda jak przedtem. Przed diphy.
A jednak już teraz wiem, że... że to nie jest najgorsze.Ach. Jak ja kocham ten kontrast na Twej skórze. Ma Królowa w ciele żałosnego króla. Już niedługo.
~ * ~
Niedługo będzie trzeci rok.
Nie.
Trzeci miesiąc.
Cztery to pechowa cyfra; pozbędą się mnie do tego czasu?
-Och? A wydawało mi się...-
-A nie mija przez przypadek już drugi rok?-
-Nauczysz się mi nie przerywać?-
-Czy to ważne?-
-I tak już przestał istnieć.-
~ * ~
Hahah... hahaha.... może... może Hades znowu mnie odwiedzi?
Nie jest z tobą cały czas?
Ona? Ona? Czemu nazwałbym Hades, ją, będącą ,,bólem''?
Nie czułością? Nie tak to nazywał? Nie on miał zawsze racje, nie on mnie nigdy nie okłamał?
Dziwnie. Ale to nie jest tak, że tego nie lubię. Ona, dziewczyna, kobieta... nie brzmi źle.
Sprawiasz, że jest mi smutno. Dlaczego nie zaśpiewasz dla mnie?
Mam tylko nadzieję, że prawdzi... że ten mityczny hades się na mnie nie zezłości. To by się raczej nie skończyło dobrze, huh?
A co niby mógłby zrobić?
Hehe, nie ma już niczego... niczego więcej, czego się boję.
Pamiętam, wszystko, wszystko, wszystko, co mi zrobili tutaj, co sam na siebie sprowadziłem, co sam zrobiłem. Każdą pojedynczą ranę, każdą pojedynczą torturę, każdą pojedynczą czułość, każdą wizytę Hades...
Insane, insane, insane.
It's all I am.
Nie muszę jeść, nie muszę czuć, nie muszę oddychać, nie muszę spać, nie muszę myśleć.
Zrób ze mną cokolwiek zechcesz.
Nie zasługuję jeść, nie zasługuję czuć, nie zasługuję oddychać, nie zasługuję spać, nie zasługuję myśleć.
Nie zasługuję, by trzymać moją dłoń.
Jeżeli zechcesz, możesz zetrzeć ją na proch.
I'm dead.
~ Słowa: 438 ~
Ach. Przespałam ubiegły tydzień. Byłam święcie przekonana, że wstawiłam w ubiegły piątek kolejny epizod... I tak właśnie mijają me ,,wakacje''.
Pewnie jak obudzę się ,,jutro'', to będzie już 23 sierpnia.Będą trzy epilogi; cztery przyniosłoby zbyt wiele szczęścia.
Możliwe, że dwa dodatkowe One-Shot'y do tego uniwersum, lecz te pojawią się o wiele później; najwyraźniej wciąż nie mogę się pogodzić z myślą, że już niedługo rozstanę się ze światem Prawdy.
Piękny, piękny, tak piękny.
Rozbierz się dla mnie.
Tak piękny, gdy się mnie słuchasz.
Rozłóż nogi.
Tak piękny.
Masz tak miękkie włosy. Wyrwać ci je?
Masz tak gładką skórę. Zniszczyć ci ją?
Masz tak piękne oczy. Wydłubać ci je?
Masz tak naiwne serce. Zatruć ci je?
Uwielbiam to, jak piękny jesteś, gdy zamieniasz się w nic.
Pode mną.
CZYTASZ
✔♠/♥ My Hand To Hold | Chase x Jack | (Xiaolin Showdown)
FanfictionZgniją ci oczy, wymień je. Wypadną włosy, posklejaj je. Wyrwą ci zęby, odzyskaj je z powrotem, przytwierdź gwoźdźmi. Gnijesz każdego dnia. Ukrywasz to pod cienką obrożą; nikt nie widzi. Wszyscy chcą być ślepi, kiedy chodzi o potwora. Koniec. Ni...