Krótka informacja. Aktualnie jedno z mych opowiadań: ,,World Domination'' zostaje zawieszone. Możliwe, że kiedyś do niego wrócę.
~ Jack ~
Odgłosy.
Ciepło.
Ulga.
Obudziłeś się kiedyś, czując się tak... przyjemnie?
Taki lekki.
Zwłaszcza po takiej ilości otępiającego bólu?
Ja, tak.
Pierwszy raz w życiu, miałem wrażenie, chociażby przez sekundę, że nie boli mnie... absolutnie nic.
Zupełnie, jak gdyby Hades nigdy nie istniała. I nawet nie jestem przez to samotny.
Dziwne uczucie.
Ale z całą pewnością istnieje chociażby najmniejsza cząsteczka mnie, która chciałaby, żeby tak zostało... nawet jeżeli najprawdopodobniej jest to niemożliwe. W końcu na to nie zasłużyłem.
Jak tak teraz pomyślę; to nawet powietrze wydaje mi się czystsze. Oddychanie przychodzi mi bez najmniejszego trudu, zwłaszcza teraz, kiedy czuje się tak, jakby ktoś zasklepił wszystkie moje rany; rany, które, wydawałoby się, że nie pozostawiły po sobie najmniejszego śladu.
Jest mi... tak wygodnie.
Łóżko, albo przynajmniej tkaniny, na których aktualnie leżę, są niesamowicie miękkie, więc przynajmniej wiem, że nie jestem raczej w szpitalu. Byłem tam tylko raz, przelotnie, po Sheng Gong Wu, i z tego co pamiętam, tamtejszy zapach jest wyjątkowo nieprzyjemny, a łóżka to szare, zbite bryły.
O tyle dobrze. Jeszcze by przez przypadek media dowiedziały się o... o mnie i moim połączeniu ze Spicer C.O. Rodzice by mi tego nie wybaczyli...
?
Odgłosy, ciche szepty, które jeszcze sekundy temu roznosiły się lekko po pomieszczeniu, teraz w pełni ucichły.
I znowu ciepło; tym razem nieco inne.
...dłoń?
Wspaniałe uczucie.
Ktoś głaszcze moje włosy; tak jak jeszcze nikt, nigdy, nie tak...
Błagam, niech nie przestaje.
Delikatnie.
Zupełnie jakbym... jakbym... był ze szkła.
Jakbym na to zasłużył.
Sama dłoń jest duża i chłodna, ale zdaje się, że emanuje swego rodzaju ciepłem.
Zapach. Równie przyjemny; egzotyczny. Cedr? Nie, to nie to...
Głęboki wdech, a wszystkie moje mięśnie się rozpływają; cały się rozpływam.
Czyżbym nareszcie... umarł?
Ciepło odchodzi.
Nie, nie, nie! Nie zostawiaj mnie, proszę...!
Oni wrócą, oni znowu wrócą...
Zawsze tak jest; zawsze, kiedy tylko zostaję sam, gdzie bym nie był; zawsze są w stanie mnie znaleźć...
Proszę... wróć...
...ktokolwiek...
Dłonie, zupełnie inne od tych, które jeszcze chwile temu dotykały delikatnie moich włosów, zaczynają oplatać moje ciało.
CZYTASZ
✔♠/♥ My Hand To Hold | Chase x Jack | (Xiaolin Showdown)
FanfictionZgniją ci oczy, wymień je. Wypadną włosy, posklejaj je. Wyrwą ci zęby, odzyskaj je z powrotem, przytwierdź gwoźdźmi. Gnijesz każdego dnia. Ukrywasz to pod cienką obrożą; nikt nie widzi. Wszyscy chcą być ślepi, kiedy chodzi o potwora. Koniec. Ni...