Epilog

107 4 4
                                    

Dwa lata później..

Otworzyłam oczy, słysząc śmiechy dochodzące, z któreś z części domu. Podniosłam się z łóżka, chwyciłam za szlafrok i założyłam go. Otworzyłam drzwi sypialni i ruszyłam w stronę kuchni.
Był tam Alec, trzymający na rękach Viki i Diana, która bawiła się jakąś zabawką.

Wzięłam córkę na ręce, a ta głośno zachichotała.

- O, wstała moja piękna żona. - mężczyzna pocałował mnie na powitanie i wrócił do smażenia naleśników, które przyrządza co sobotę na śniadanie.

- Tak sobie myślałam.. Może pojechalibyśmy gdzieś dzisiaj. Park albo zoo?- zapytałam patrząc na dziewczynki.

- Zoo!! Pojedzmy do zoo! - krzyknęła Viki, klaszcząc w dłonie.

- W takim razie zoo. - odparł Alec, stawiając przede mną talerz naleśników.

Po śniadaniu zaczęliśmy się ogarniać. Najpierw spakowałam wszystkie potrzebne rzeczy do torby i obrałam córki. Potem sama poszłam się ubrać i pomalować.
Kiedy wszyscy byli już gotowi, zapakowaliśmy auto i pojechaliśmy do wybranego wcześniej miejsca.

Dziewczynki bawiły się tam świetnie. Każde zwierzę było dla nich interesujące, były nimi wręcz zachwycone.

Siedziałam na ławce przy placu zabaw, patrząc na moją rodzinę. Do tej pory nie wiem czym zasłużyłam sobie na takie szczęście. Mam dwie kochane córki, z którymi nie ma większych problemów i kochającego męża, z którym kłócę się jedynie o jedzenie.

- O czym tak myślisz? - zapytał Alec, zajmując miejsce obok mnie.

- O Tobie, o nas. O tym jak wielkie mam szczęście. - odpowiedziałam.

- Tak, mamy szczęście. Ej pamiętasz, że to właśnie tutaj zabrałem Cię na naszą pierwszą randkę?

- Było wtedy całkiem zabawnie. - uśmiechnęłam się do niego.

- Już wtedy wiedziałem, że będziemy ze sobą już zawsze. Zawsze mimo wszystko, bo zawsze do siebie wracamy.

----------------------
To już jest koniec. Cieszę się, że wytrwaliście ze mną do końca i tak chętnie czytaliście moje wypociny.
Oczywiście nie znikam z wattpada. Na moim profilu jest już opublikowane nowe ff pt. " My bed smells of you". Serdecznie na nie zapraszam i jeszcze raz dziękuję.
Alex

Zawsze do siebie wracamy✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz