Nic nie było tak jak wcześniej. Minęło kilka lat. Zamieszkałam z Jasmin w Kanadzie. Chciałam wyjechać na zawsze z Waszyngtonu. Zdecydowanie nie było to moje miasto. Nie potrafiłam zakochać się na nowo. Zawsze w moim sercu był Ryan. Nie było nie ma i nie będzie nikogo innego.
- To... Ryan? - zapytałam Jasmin wskazując na małego chłopca bawiącego się samochodzikiem na starej fotografii.
- Tak. - odpowiedziała i uśmiechnęła się, choć łza spłynęła po jej policzku.
- To najsłodszy chłopiec jakiego widziałam...Poszłam do mojej sypialni i polożyłam się na łóżku. Włożyłam rękę pod głowę i zamknęłam oczy. Zacisnęłam je mocno, lecz kolejne łzy znów z nich wypłynęły.
Miłość sprawiła, że blokada w moim umyśle została przerwana, a ja zmieniłam się w zupełnie innego człowieka. Jestem panią Calway i zdania nie zmienię. Kocham Ryana i nigdy nie przestanę. Bez względu na wszystko. Spotkamy się. Spotkamy się znów w "BellaSun" jedząc sernik. Tak będzie do cholery. Bo nic nie brzmi piękniej niż Kylie Calway...---------------------
Kochani!
Tak, to już koniec...
Bardzo dziękuję za wszelką aktywność i ogólnie dziękuję za wszystko!
Oceniajcie, komentujcie, obserwujcie💞💞💞
I smacznego sernika 😏
Enjoy ✌💝✌
CZYTASZ
Inna
Romance"-Dlaczego mi to proponujesz - zapytałam w końcu. -Szczerze? -Szczerze... - powiedziałam, a Ryan lekko się zawahał. - Bo cię kocham... Wiesz, że nie umiem być aż taki romantyczny." Kylie McPrener, skromna, 20-letnia dziewczyna, być może trochę zamkn...