Dni lecą, czas ubywa. Tego dnia do miasta przyjechał cyrk, na który razem z Olivią udałyśmy się z samego rana.
- Hope, patrz! Osiołek! Mogę? - brunetka wskazała swoim małym paluszkiem na napis znajdujący się koło zwierzęcia.
PRZEJAŻDZKA NA OSIOŁKU. 5€. DO LAT 12
5 euro?! Nie mialam żadnych oszczędności przy sobie. Wstęp był darmowy, nie przewidziałam takich atrakcji. Wpadłam na pomysł, który jak się okazało nie był zbyt mądry.
- Wskakuj - posadziłam dziewczynkę na ośle i powoli ciągnęlam za linę przywiązaną do zwierzęcia, kiedy zaatakował mnie jeden z pracowników cyrku.
- Proszę zejść. Nie wiem jak można być tak nie odpowiedzialnym. - mówił zdenerwowany mężczyzna, wprowadzając zwierzę do namiotu. Na szczęście obyło się bez większej awantury.
Wzięłam Olivie za rączkę i weszłyśmy do środka w celu zajęcia miejsca. Dziewczynka uśmiechała się jak nigdy. Za taki widok, oddałabym wszystko.
Dwie godziny później byłyśmy już w domu. Całą drogę brunetka wspominała przedstawienie, a ja dopiero dostrzegłam jak dużą frajdę, mogą zrobić tak małe rzeczy.
Cały wieczór grałam z Olivią w różnego rodzaju gry planszowe, gdy do domu weszła Sophie. Dołączyła do zabawy, a po chwili wszyscy razem wspaniale się bawiliśmy. Zwłaszcza Olivia.
- I co dalej? - spytała rudowłosa, nalewając gorącej herbaty do kubka.
- Dalsze spełnianie marzeń mojej małej kruszynki - powiedziałam, wbijając wzrok w podłogę
- Samopoczucie Olivii niedługo się pogorszy. Nie będę w stanie nic zrobić. Sama wiesz co mam na myśli..
Miałam dość. Na każdym kroku słyszałam te słowa. "Sama wiesz co się stanie". Tak wiem, ale czy nikt nie rozumie, że ja nie mogę stracić Olivii? Nie, to niemożliwe.
Wybiegłam z kuchni uwalniając łzy, które natychmiast spłynęły po moich policzkach. Położyłam się na łóżku w pokoju, piętro wyżej, nie dopuszczając do siebie złych myśli.
Ja...Ja po prostu nie chce stracić jedynej i najważniejszej osoby w moim życiu. Czy to tak trudno zrozumieć?

CZYTASZ
Pamiętnik ✔
Novela Juvenil16 kopnięć w brzuch. 9 uderzeń w twarz. 12 ciosów w plecy. "Jesteś beznadziejna" "Jesteś zakałą rodziny" "Dziwka. Szmata" "Zobacz jak ty wyglądasz. Bierz przykład ze swojej siostry nieudacznico" Jestem Hope. Hope, jak nadzieja. Tylko że ja, tej...