Usłyszałam damski głos obok siebie.Pierwszy raz nie wystraszyłam się, że ktoś nagle pojawił się obok mnie.Spojrzałam na posiadaczkę głosu i była to Weronika.
-W sumie ja też nie.Chyba.-dodałam.
Wiki i Will stali wpatrzeni w siebie.Moja przyjaciółka patrzyła na niego nie wiedząc co zrobić.A Will tylko się uśmiechnął.
-Dobra.-powiedziała Wera.-To nie moja sprawa.Widziałaś może Noah?
-Nie.-odpowiedziałam.-Wiesz gdzie jest może Scott?-zapytałam ją.
-Tak.Na sali gimnastycznej.
-Dzięki.-powiedziałam z uśmiechem.
Odchodząc widziałam jeszcze jak Will próbuje wytłumaczyć coś Wiktorii.Nie coś.Tylko ten pocałunek.Weszłam na sale gimnastyczną.Faktycznie był tu Scott siedział na trybunach i rysował coś w zeszycie.Oprócz niego byli tu też Noah i Weronika, którzy grali w koszykówkę.Nie wiem jak ona tu tak szybko się znalazła.Była po prostu szybsza.
Weszłam na trybuny i usiadłam obok Scotta.To co zobaczyłam w jego zeszycie... a raczej w szkicowniku było przepiękne.Narysował czarnego wilka.Nie był to jakiś zwykły rysunek tylko profesjonalny.Nie jestem pewna ale ten wilk jest podobny do Willa.
-Masz ogromny talent.-przyznałam.
-Dzięki.-powiedział.-Zapomniałem powiedzieć Ci czegoś jeszcze w związku z twoim darem.Ale od początku wilkołaki mają stada a wampiry klany.Czasami klan wybiera sobie osobę z darem ,ale bardziej przywódca klanu.I wtedy przysyła jednego wampira, aby obronił taką osobę w czasie trzech dni albo po proroczym śnie.Ale nie każda osoba z darem ma takie szczęście.W tedy są większe szanse na przeżycie.-uśmiechnął się nie przerywając rysowania.A ja walnęłam go łokciem w żebra przez co zrobił ołówkiem wielką kreskę na rysunku.-Ej!Zobacz co zrobiłaś.-udawał smutnego.
-Już już.Tylko się nie rozpłacz.-zaśmiałam się.
-Wracając.Miałabyś ogromne szczęście gdyby jakiś klan sprawował nad tobą opiekę.-mówił ścierając kreskę gumką.
-Ale to nie zmienia faktu, że mam was.-Scott wciągnął powietrze przez zęby.
-No ja nie wiem.-powiedział nie powstrzymując uśmiechu.
Patrzyłam na niego z uśmiechem.Nie wierze, że on potrafi żartować nawet z takich rzeczy.
-Wiedziałaś, że w naszej szkole oprócz trzech wilkołaków i czarownicy są jeszcze dwa wampiry?
-Serio?
Nie było po co się denerwować.Wiedziałam, że gdyby nam coś zagrażało to Scott by nas ostrzegł.
-Myślałem, że szybciej się spostrzeżesz.
-Bo nie mam nic lepszego do roboty niż sprawdzanie czy co druga osoba, którą spotkam nie jest kimś nadprzyrodzonym?
-Spójrz przed siebie.-polecił mi.
Zrobiłam tak jak powiedział.Noah i jego dziewczyna zaczęli się przemieniać.Skóra im pobladła.Oczy zrobiły się krwiście czerwone.A z zębów wyrosły im pary kłów.Wera w mgnieniu oka pojawiła się obok mnie.
-Zaskoczona?-zapytała.
Siedziałam parę centymetrów od drapieżnika.
-Trochę.-powiedziałam a cerce biło mi jak oszalałe.
-Trochę bardzo.Sądząc po biciu twojego serca.
Nie wiem co mnie bardziej przeraża kły czy czerwone oczy.
CZYTASZ
Mój przyjaciel wilk
Manusia SerigalaNikola prowadzi monotonne życie.Szkoła, jazda konna, dom.Jadąc przez las dziewczyna spotyka wilka... rannego wilka.Nie jest to ostatnie spotkanie... .Z czasem okazuję się, że wilk jest wilkołakiem, przechodzącym po raz pierwszy swoją przemianę.Nikol...