Prolog

28.3K 776 67
                                    

-Chris, synku, wstawaj już! Kate czeka, a chyba nie zamierzacie się spóźnić pierwszego dnia szkoły?- krzyknęła moja mama z dołu. Jak ja nienawidzę wstawać rano... I jeszcze muszę jechać z moją młodszą siostrą, która właśnie zaczyna naukę w moim liceum. Na szczęście to mój ostatni rok i nie będę musiał użerać się z tą smarkulą.
Wstaję i idę do łazienki, która połączona jest z moim pokojem. Tsa.. Mam dość bogatych rodziców, ale zbytnio się tym nie chwalę. Mimo, że wszyscy mnie za takiego uważają, nie jestem jakimś rozpieszczonym gówniarzem. Mam, jakby to powiedzieć ciężki charakter, ale na ogół jestem normalnym 18 latkiem. Wulgarny to niezbyt dobre słowo, aby opisać moją osobę, chociaż na takiego wyglądam. Zwłaszcza mój tatuaż na lewym ramieniu. Przedstawia on dwie róże oddzielone poplątanymi pnączami. Interpretacja dowolna, lecz dla mnie ma on szczególne znaczenie, o którym nie będę teraz opowiadał. Pamiętam dzień kiedy go zrobiłem. Do studia poszedłem w moje 18  urodziny z moim najlepszym kumplem- Mike'em, którego znam od dzieciaka.
Biorę prysznic i zakładam standardowe rzeczy: dżinsy lekko zwężane na łydkach, białą koszulkę opinającą klatkę piersiowa i brzuch, nad którymi pracuje od dobrych kilku lat. Przeczesałem włosy dłonią, gdyż w takim nieładzie są najczęściej i jest tak po prostu wygodnie. Zszedłem na dół zabierając plecak, telefon i kluczyki od mojego czarnego Audi Rs7- jedynej księżniczki.

I Need You, Baby...💕Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz