Wstałam rano i ubrałam się w swój szkolny mundurek . Zjechałam po barierce i weszłam do kuchni.
- Hejka. - Uśmiechnęłam się.
- Odstawiłem twój rower na miejsce - odpowiedział Shoyo zajadając płatki.
- Dziękuję! - wykrzyczałam i wyjęłam sobie mleko z lodówki, po czym je odkręciłam i napiłam się.
- Miałaś go tak nie pić! - krzyknął z żyłką na czole.
- No tak zapomniałam.
Zaśmiałam się nerwowo i spojrzałam na zegarek.
- Uaaa!!! Już późno! Muszę lecieć! - krzyknęłam zakładając buty i łapiąc swoją torbę, jednocześnie wybiegając z domu.
Pobiegłam z całych sił na przystanek i ledwo co zdążyłam. Westchnęłam i usiadłam na jakimś miejscu.
- Aya-chan! - Usłyszałam krzyk i odwróciłam się w stronę głosu.
- Tooru. - Uśmiechnęłam się. - Ah, Hajime, jak tam samopoczucie? - zapytałam z troską.
- Dobrze. Dzięki Aya - powiedział i przybiliśmy żółwika.
- Ciekawe gdzie... - zaczęłam, ale przerwał mi krzyk.
- Aya! Hajime! Tooru! - Odwróciłam się i zobaczyłam Sakurę.
- Aya-chan! Nie zwracasz na mnie uwagi! - krzyknął Tooru, zaśmiałam się, a ze mną reszta, a on patrzył na nas wzrokiem oburzonego dziecka.
- Przepraszam. Może później pójdziemy gdzieś? - zapytałam uśmiechając się z zamkniętymi oczami.
- J-Jasne - odpowiedział przekręcając głowę, by ukryć rumieńce, które i tak widzieliśmy.
- O! Tooru się jąka! - zauważyła Sakura z przebiegłym uśmiechem. - A do tego jest cały czerwony i zawstydzony. - Zaczęła się droczyć z nim. Tak, ona ma zdecydowanie dziwny charakter.
-Aya-chan! Ona znowu mi dokucza! - wyjęczał Oikawa chowając się za mną. Sakura jednak nie przestawała.
- Jak dzieci - powiedzieliśmy wspólnie z Iwaizumim. Kiedy skończyli poszliśmy na lekcje, a potem na nasze treningi.
- Sakura, Aya! Zaczynamy trening! - krzyknęła Mitsuba Kichi, nasza kapitan. Miała krótkie blond włosy i brązowe oczy.
- Już się ustawiamy! - krzyknęła Jinze, kiedy byłyśmy już ubrane w nasze stroje sportowe.
-Aya-senpai! Tutaj! - zawołała drugo- roczna Michsu, długowłosej brunetce o zielonych oczach. Wystawiłam jej, ale na drodze stanęła nasza libero.
- Nie tak szybko! - powiedziała Saki Yoto idealnie odbierając zagranie Michsu. Saki jest zastępcą kapitana, zawsze ma swoje czarne włosy związane w kucyka, tego samego koloru ma oczy.
- Aya-senpai! Zmienić cię? - zapytała niepewnie jasna brunetka w okularach i szarych oczach. Włosy miała związane w dwa luźne warkocze.
- Nie, ale możesz stanąć po drugiej stronie Haiji - powiedziałam i wystawiłam piłkę tym razem Sakurze. Haiji jest drugo-roczną rozgrywającą i jest bardzo nieśmiała.
- Już jestem! - krzyknęła zdyszana Keihi, nasza drugo-roczna blokująca. Jej prawie białe włosy były całe mokre od biegania, a jej niebieskie oczy zmęczone.
- Co cię zatrzymało? -zapytała Mitsuba.
- Musiałam... Zanieść nauczycielom... Jakieś papiery...
CZYTASZ
Poznaj mojego chłopaka ~ Oikawa Tooru
FanfictionAya Hotate - zwykła dziewczyna ze zwyczajną rodziną, a przynajmniej tak myślał... Poznajcie historię o starszej siostrze Hinaty Shoyo, która jest jednocześnie wielką miłością samego Oikawy Tooru! Największe rangi #66 w Haikyuu